Fot. Facebook.com/volvotrucks.es

Sojusz Volvo i hiszpańskiego start-upu, czyli transport sztafetowy elektrycznymi ciągnikami

Dla hiszpańskiego start-upu Trucksters poszerzenie floty o dwa elektryczne ciągniki to duży krok do postawionego rok temu celu, jakim jest uruchomienie pierwszej długodystansowej bezemisyjnej usługi przewozu. W centrum uwagi Hiszpanów jest również komfort kierowcy.

Ten artykuł przeczytasz w 4 minuty

Transport dalekobieżny z zerową emisją i bez hałasu w kabinie kierowców to cel, jaki postawił sobie hiszpański operator Trucksters, który odebrał od Volvo Trucks dwa elektryczne ciągniki, którymi przewozi już towary dla 40 klientów.

Dzięki temu przejęciu hiszpański operator podejmuje pierwsze kroki w celu ustalenia pierwszej w Europie w 100 procentach elektrycznej i bezemisyjnej trasy dalekobieżnej w systemie sztafetowym, a także kontynuuje poprawę komfortu kierowców” – komentuje Volvo Trucks España w poście na portalu Facebook.

Hałas w kabinie jest o ok. 12 proc. mniejszy niż w odpowiednikach z silnikiem diesla. Według producenta odpowiada to zaleceniom Światowej Organizacji Zdrowia (WHO), aby utrzymać ciągły hałas w otoczeniu poniżej 70 dBA. W połączeniu ze spadkiem wibracji stanowi to wkład w zmniejszenie zmęczenia kierowców.

Te ciężarówki Volvo FM Electric mają dmc do 44 ton i zasięg do 300 kilometrów (…). Jesteśmy dumni, że nadal przyczyniamy się do rozwoju zrównoważonej mobilności w naszym kraju, podkreślając że produktywność, wydajność i zrównoważony rozwój mogą iść w parze” – dodaje producent. 

Ambitne cele start-upu

Celem hiszpańskiego operatora jest z jednej strony uruchomienie w 100 procentach “elektrycznej i bezemisyjnej” trasy dalekobieżnej przez Europę, a z drugiej strony dalsza poprawa życia kierowców ciężarówek przez zapewnienie najlepszych warunków jazdy, m.in. poprzez redukcję hałasu i wibracji w kabinie. 

Wspomniane dwa elektryczne ciągniki siodłowe jeżdżą już dla firmy i wożą towary dla 40 klientów – zarówno krajowych, jak i międzynarodowych, a kilka tras zostało obsłużonych na drogach w prowincji Barcelona.

​​Naszą wizją jako firmy jest przyspieszenie wprowadzenia rozwiązań elektrycznych w transporcie dalekobieżnym. Dlatego współpraca z Volvo Trucks, wiodącym na świecie producentem i decydującym graczem w tej zmianie paradygmatu, stanowi ogromny krok naprzód”  – komentuje Luis Bardají, dyrektor generalny Trucksters na łamach hiszpańskiego dziennika “La Razón”.

“Obie firmy mają wspólne cele w ramach globalnej strategii zerowego wpływu, a my jesteśmy również zaangażowani w rzeczywistą poprawę życia kierowców” – dodaje.

Koncepcja przewozów sztafetowych

Innowacyjny system stworzony przez Hiszpanów optymalizuje czas użytkowania ciężarówki przez wprowadzenie zmian truckerów przypominających udział w sztafecie, w której mamy do czynienia z pojazdami przewożącymi ładunki do celu i z powrotem. Kierowcy jeżdżą odcinkami dłuższych tras, a w odpowiednich punktach wymieniają naczepy z inną ciężarówką. Dzięki temu kierowca jest częściej w domu, a usługa transportowa może być postrzegana przez klientów jako lepsza, szybsza i bardziej opłacalna niż tradycyjne przewozy. System sztafetowy pozwala też na łatwiejsze wdrożenie pojazdów elektrycznych nawet na długich dystansach.

Trucksters, poza Hiszpanią, ma swoje oddziały także w wielu krajach Europy, w tym w Polsce, Belgii, Niemczech, Niderlandach, Wielkiej Brytanii i Francji.

Pod koniec ubiegłego roku start-up z Madrytu zapowiedział, że planuje wprowadzić usługę długodystansowego przewozu drogowego wyłącznie pojazdami elektrycznymi.

Wraz z rosnącym zapotrzebowaniem na transport towarowy systemy sztafetowe mogą zapewnić solidną strukturę dla elektryfikacji na duże odległości, a także samodzielne rozwiązania w przyszłości” – komentował wówczas plany Hiszpanów Martin Witt, prezes Volvo Group Venture Capital.

 

Tagi