Komisja Europejska zaproponowała wprowadzenie:
- obowiązku posiadania dokumentów potwierdzających, że przewoźnik jest należycie upoważniony do wykonywania przewozów międzynarodowych oraz że transport jest wykonywany na mocy Umowy;
- obowiązku posiadania określonych dokumentów potwierdzających, że operacja jest bezpośrednio związana z tranzytem lub operacją dwustronną, zgodnie z wymogami umowy.
Ponadto Bruksela chce dodać nową klauzulę ochronną: w przypadku gdy krajowy rynek transportu drogowego w państwie unijnym na określonym obszarze geograficznym dostrzeże poważne zakłócenia, które można przypisać umowie, umowa będzie mogła zostać zawieszona na tym obszarze.
Tymczasowe umowy transportowe z Ukrainą i Mołdawią pomogły tym krajom w przemieszczaniu się eksportu i importu po utracie podstawowych szlaków transportowych w wyniku rosyjskiej wojny napastniczej przeciw Ukrainie. Jednocześnie mogą one mieć różny wpływ na przewoźników drogowych w całej Unii. Dlatego też wraz z dzisiejszym wnioskiem w sprawie umowy z Ukrainą zastanawialiśmy się, w jaki sposób możemy jeszcze bardziej poprawić umowę, ułatwiając jej wdrażanie i egzekwowanie oraz wprowadzając klauzulę ochronną w przypadku negatywnego wpływu na rynki regionalne w UE” – powiedziała Adina Vălean, unijna komisarz do spraw transportu.
Wygląda więc na to, że destabilizacja rynku transportowego, jaką wywołał duży napływ przewoźników z Ukrainy w Polsce, będzie mogła być hamowana przez tę klauzulę, choć na razie szczegóły nie są jeszcze znane.
Oprócz tego KE chce wzmocnienie przestrzegania przez przewoźników drogowego transportu towarów obowiązków związanych z operacjami dozwolonymi na mocy umowy. Wszelkie oszustwa takie jak fałszowanie dokumentów kierowcy oraz przestępstwa lub wykroczenia związane z bezpieczeństwem ruchu drogowego mają być zwalczane, a ich popełnienie może prowadzić do cofnięcia licencji.
Umowa UE-Ukraina przyniosła korzyści obu stronom
Warunki te zdaniem Brukseli wzmocnią wdrażanie umowy bez uszczerbku dla wzajemnych korzyści. „Umowa była bardzo pozytywna zarówno dla UE, jak i dla Ukrainy, umożliwiając znaczny wzrost ich eksportu na rynki drugiej strony” – czytamy w komunikacie Komisji Europejskiej.
Obustronnych korzyści wynikających z umowy dowodzą ostatnie dane przedstawione przez GUS mediom. Redakcja money.pl podała, że import zboża z Ukrainy osiągnął najwyższy poziom w 2022 r. W tym czasie do Polski przyjechało blisko 2,5 mln ton ukraińskiego zboża (głównie kukurydzy oraz pszenicy). W ubiegłym roku był to 1 mln ton zboża. Dla porównania import zbóż z Ukrainy wyniósł 65,3 tys. ton w 2021 r. i 18,2 tys. to w 2020 r.
Z drugiej strony „Rzeczpospolita” napisała, powołując się także na dane z GUS, że w 2023 roku wartość eksportu polskich towarów na Ukrainę wzrosła o 113,3 proc. w stosunku do 2022 r. W tym samym czasie import z Ukrainy zwiększył się o 72 proc. (w porównaniu z 2022 r.).
Propozycje zmian w umowie z Ukrainą zostały przesłane przez Komisję Europejską do dalszych negocjacji przez państwa członkowskie w Radzie Unii Europejskiej. Gdy Rada UE udzieli Komisji mandatu do prowadzenia negocjacji z Ukrainą i Mołdawią, Bruksela formalnie nawiąże współpracę z Ukraina i Mołdawią w celu wypracowania porozumienia.
Przypomnijmy, że przekazanie Komisji Europejskiej polskich propozycji zmian do Umowy UE-Ukraina ws. transportu drogowego towarów było jednym z najważniejszych punktów porozumienia, które minister infrastruktury zawarł 16 stycznia z przedstawicielami protestujących polskich przewoźników. Podpisanie porozumienia doprowadziło do zawieszenia protestów polegających na blokowaniu dojazdu do granicy polsko-ukraińskiej.