TransInfo

Fot. AdobeStock/AlfRibeiro

Polska wprowadza embargo na zboże z Ukrainy. Tranzyt nadal możliwy

15 września  wygasły ograniczenia, jakie kilka miesięcy wcześniej wprowadziła Komisja Europejska na ukraiński import zboża i innych artykułów spożywczych do Unii Europejskiej. Rząd Mateusza Morawieckiego wprowadził w związku z tym rozporządzenie zakazujące przywozu z Ukrainy do Polski niektórych produktów rolnych, w tym pszenicy, kukurydzy, nasion rzepaku, słonecznika.

Ten artykuł przeczytasz w 5 minut

Komisja Europejska zniosła ograniczenia, które od 2 maja 2023 r. zostały nałożone na szereg ukraińskich produktów spożywczych wywożonych z Ukrainy do Bułgarii, Polski, Rumunii, na Słowację i Węgry. Stało się tak po analizie sytuacji na rynkach wspomnianych państw. Unijni urzędnicy ocenili, że Stwierdzono, że zniknęły zakłócenia na rynku w pięciu państwach graniczących z Ukrainą.

Oprócz wygaśnięcia dotychczasowych ograniczeń, Komisja Europejska uzgodniła z Ukrainą, że w ciągu 30 dni kraj zaatakowany przez Rosję wprowadzi wszelkie środki prawne (w tym np. system zezwoleń na eksport), aby uniknąć gwałtownych wzrostów cen zbóż. Ukraina ma też wprowadzić od 16 września 2023 r. skuteczne kontrole eksportu czterech grup towarów, aby zapobiec zakłóceniom na rynku w sąsiadujących państwach członkowskich. Ukraina przekaże plan działania w tej sprawie najpóźniej w najbliższy poniedziałek 18 września. Komisja Europejska zadeklarowała również, że nie będzie nakładać żadnych ograniczeń, dopóki środki zastosowane przez Ukrainę będą w pełni skuteczne.

Decyzja Brukseli wywołała natychmiastową reakcję polskiego rządu. “Pomimo naszych apelów, Komisja Europejska nie przedłużyła zakazu na wwóz ukraińskiego zboża do Polski” – czytamy na stronie Kancelarii Prezesa Rady Ministrów. Zaznaczyć trzeba, że rząd liczył się z takim obrotem sprawy i już 12 września przyjął uchwałę, która przedłuża, w Polsce embargo na wwóz niektórych produktów rolnych z Ukrainy.

Od ponad 12 godzin, od północy 16 września, my ten zakaz wwozu ukraińskiego zboża wprowadziliśmy samodzielnie. Niezależnie od tego, że Unia Europejska tego nie zrobiła” – powiedział w sobotę premier Mateusz Morawiecki.

Morawiecki dodał, że embargo będzie obowiązywać do czasu wypracowania modelu współpracy z Ukrainą.

Embargo na zboże z Ukrainy dopuszcza tranzyt

Według rozporządzenia zakazu przywozu z Ukrainy do Polski dotyczy m.in. pszenicy, kukurydzy, nasion rzepaku, słonecznika. Nowe przepisy zakazują ponadto przywozu produktów powstałych z przetworzenia wyżej wymienionych zbóż i nasion. Chodzi o makuchy i śrutę rzepakową oraz otręby i śruty z pszenicy i kukurydzy, a także o mąkę z pszenicy zwyczajnej. W ten sposób rząd chce uniemożliwić też zwiększanie importu produktów powstałych z przetwarzania zbóż i nasion.

Rozporządzenie dopuszcza jednak tranzyt tych towarów przez Polskę. “Warunkiem możliwości tranzytu produktów przez terytorium RP jest jego zakończenie poza terytorium RP lub w portach morskich w: Gdańsku, Gdyni, Świnoujściu, Szczecinie lub Kołobrzegu” – napisano w uzasadnieniu do projektu.

Węgrzy i Słowacy zakazują, Rumunii czekają na propozycje Kijowa

Po decyzji Komisji Europejskiej, która w piątek nie przedłużyła embarga na ukraińskie zboże dla pięciu krajów, oprócz Polski własne zakazy importu produktów rolnych z Ukrainy wprowadziły Słowacja i Węgry. Rumunia wstrzymała się z decyzją w tej sprawie i czeka na propozycje rządu ukraińskiego dotyczące kontroli eksportu.

Tymczasem według rumuńskich mediów, Sojusz na rzecz Rolnictwa i Współpracy zrzeszający rumuńskich rolników, zwrócił się do rządu o wprowadzenie zakazu importu kilku produktów rolno-spożywczych z Ukrainy. Sojusz stwierdził, że środek ten jest niezbędny dla uratowania rumuńskich rolników i ochrony bezpieczeństwa żywnościowego Rumunii – podaje serwis hotnews.ro.

Rząd Węgier dekret zakazujący importu różnych produktów rolnych z Ukrainy opublikował już w piątek, 15 września. Wyszczególniono w nim 24 kategorie tzw. produktów wrażliwych, pochodzących z Ukrainy, w tym różne rodzaje zbóż i mięsa. Nie mogą być one przywożone na terytorium Węgier z wyjątkiem transportów tranzytowych, które muszą opuścić kraj przed końcem 15. dnia od momentu przywozu – podaje portal money.pl.

Również w piątek Jan Biresz, minister rolnictwa Słowacji poinformował na antenie telewizji Markiza, że rząd jednostronnie przedłuży zakaz importu ukraińskiego zboża.

Inne stanowisko w tej sprawie zajęła natomiast Bułgaria, gdzie 14 września parlament zgodził się na zniesienie zakazu importu ukraińskich zbóż. Asen Wasilew bułgarski minister finansów stwierdził w parlamencie, że embargo na ukraińskie produkty rolne przyczyniło się do wzrostu cen w Bułgarii. Wynikłe z tego straty dla budżetu oszacowano na 140 mln lewów (70 mln euro) – czytamy w money.pl.

Tagi