Odsłuchaj ten artykuł
Fot. Volvo
Oszczędności rzędu 52 proc. – są wyniki polskich testów elektrycznej ciężarówki w logistyce miejskiej
Volvo FE Electric to ciężarówka, która była przez 9 tygodni testowa w dostawach w ramach logistyki miejskiej w Polsce. Poznaliśmy właśnie wyniki tego projektu, który przeprowadzono z inicjatywy Polskiego Stowarzyszenia Paliw Alternatywnych.
Aktualizacja godz. 11:58
Od maja tego roku Volvo FE Electric dostarczało produkty dla partnerów projektu – firm H&M i Ikea. Elektryczna ciężarówka przywoziła produkty do sklepów szwedzkiej sieci odzieżowej oraz dostarczała ładunki zarówno do sklepów, jak i klientów Ikei. Zarządzaniem pojazdem i realizacją całego procesu operacyjnego zajął się logistyczny partner projektu – firma No Limit.
Najważniejszy wniosek płynący z pierwszego, komercyjnego wykorzystania seryjnie produkowanej ciężarówki elektrycznej w polskich warunkach jest taki, że może ona w 100 proc. zastąpić samochody spalinowe w logistyce miejskiej. Nie było w czasie testów żadnych problemów z brakiem zasięgu.
Przez 9 tygodni testów, Volvo FE Electric przejechało w sumie 5056 km. Ciężarówka pracowała przez 595,5 godziny i przewiozła ładunki o masie 285 ton. W tym czasie zużyła 7056 kWh. Podczas testów zebrano ponad 150 tys. danych, w tym informacje na temat oceny środowiskowej, społecznej, użytkowej, wydajności oraz kosztów eksploatacji.
Z analiz zebranych informacji wynika, że elektryczny truck emituje mniej hałasu niż tradycyjna ciężarówka spalinowa. Różnica w głośności wynosi nawet do 20 dB.
Co do kosztów eksploatacyjnych, które jak wiadomo są jednym z najważniejszych czynników dla każdego przewoźnika, elektryczna ciężarówka może generować oszczędności paliwowe rzędu 52 proc. w skali roku (dla średniej wartości ceny paliwa w okresie sierpień 2020-2021).
W trasach po mieście FE Electric osiągało 140-180 km realnego zasięgu, natomiast w logistyce międzymiastowej było to 200 km. Obliczono także, że każda tona ładunku wpływa na zwiększenie zużycia energii o 7,85 proc.
Ciekawe są także spostrzeżenia kierowców, którzy jeździli elektryczną ciężarówką w czasie testów. Wszyscy zgodnie stwierdzili, że charakteryzuje się ona lepszym przyspieszeniem i odczuwalną mocą, a jej produktywność i niezawodność jest na równym poziomie z tradycyjnym pojazdem ciężarowym. 67 proc. kierowców zauważyło lepszy komfort pracy, związany z poziomem redukcji odczuwalnych wibracji i hałasu podczas jazdy.
Pierwsza elektryczna ciężarówka we flocie Żabki
Natomiast dzisiaj włączeniem do swojej floty Volvo FL Electric pochwaliła się sieć sklepów Żabka. Dwuosiowa ciężarówka o maksymalnej dopuszczalnej masie całkowitej do 16 ton została wyposażona w zabudowę typu chłodnia, specjalnie na potrzeby sieci.
– Nowy, w pełni elektryczny pojazd ciężarowy od Volvo to ciekawa alternatywa dla konwencjonalnej floty logistycznej. To nasz kolejny krok mający na celu ochronę środowiska i zmniejszenie śladu węglowego, co jest niezmiernie ważne na obszarach miejskich oraz w regionach szczególnie narażonych na zanieczyszczenia powietrza – takich jak m.in. Śląsk, gdzie pojazd będzie testowany przez najbliższe miesiące – mówi Adam Manikowski, dyrektor zarządzający w firmie Żabka Polska.
FL Electric może jednorazowo przejechać do 250 km. Auto jest zarówno cichsze i bardziej przyjazne środowisku od typowych ciężarowych pojazdów spalinowych. To pozwala na stosowanie go wewnątrz budynków magazynowych i w tzw. zielonych strefach, a także na użycie w dostawach nocnych w miastach.
– Dostarczony do sieci Żabka ciężarowy pojazd elektryczny to pierwszy model FL Electric w Polsce. To najmniejsze nasze podwozie zasilane w 100 proc. prądem i cieszymy się, że będzie wykonywało zadania transportowe na terenie Śląska. Jest to idealny pojazd dystrybucyjny gwarantujący wysoki komfort pracy oraz podnoszący komfort życia mieszkańców. Przede wszystkie to, co jest odczuwalne to cisza, która poprawia też bezpieczeństwo i wpływa na lepszą jakość życia w aglomeracjach miejskich – dodaje Małgorzata Kulis, dyrektor zarządzająca Volvo Trucks Polska.