Stołeczni policjanci karzą dziś kierowców złapanych za przekroczenie prędkości na Wisłostradzie nie mandatami, a jazda w symulatorze dachowania.
Młodszy inspektor Wojciech Pasieczny uważa, że kierowcy nie przejmują się mandatami i punktami karnymi. Jazda w takim symulatorze lepiej uzmysłowi prowadzącemu jakim zagrożeniem jest nadmierna prędkość.
Symulator jest samochodem, który obraca się wokół własnej osi. Stanisław Bogusz z Instytutu Transportu Drogowego mówi – Po symulacji większość kierowców wychodzi z zawrotami głowy. Po wyjściu z samochodu lepiej rozumieją konieczność zapinania pasów bezpieczeństwa.
Policjanci ostrzegają, że wiosenna pogoda tylko pozornie oznacza dobre warunki drogowe. Odwilże sprawiają, ze jezdnie są śliskie, a na takiej nawierzchni równie łatwa wpaść w poślizg i wypaść z drogi.
Autor: Marta Wiśniewska
Źródło: http://www.polskieradio.pl/wiadomosci/iar/?id=147400