Kierowca-przedsiębiorca okazał do kontroli wypis z licencji dotyczący międzynarodowego zarobkowego przewozu drogowego rzeczy, dwie wykresówki, dowód osobisty oraz ukraińskie prawo jazdy. Kierowca oświadczył, że nie ma polskiego prawa jazdy ponieważ w związku z przekroczeniem dopuszczalnej liczby punktów karnych nie zgłosił się na kontrolne sprawdzenie kwalifikacji i Starosta cofnął mu uprawnienia do kierowania pojazdami.
Kierowca-przedsiębiorca nie okazał do kontroli reszty wymaganych dokumentów takich jak potwierdzenie ukończenie kursu na przewóz rzeczy lub szkolenia okresowego, badań lekarskich i psychologicznych, wszystkich zaświadczeń i wykresówek z okresu objętego kontrolą, za co nałożona została kara grzywny w wysokości 3300zł i zakazano mu dalszej jazdy do czasu uzyskania wymaganych dokumentów.
Po ustaleniach inspektorów z WITD w Gdańsku oraz sprawdzeniach w policyjnych bazach danych ustalono, że kierowca już wcześniej miał zatrzymane przez policję zagraniczne prawo jazdy i dalej posługuje się tym samym blankietem, który to rzekomo odebrał z ambasady. Potwierdzona została również informacja, że uprawniony urząd państwa ukraińskiego nigdy nie wydał takiego dokumentu. Kierowca został przekazany przybyłym na miejsce funkcjonariuszom policji i zatrzymany pod zarzutem popełnienia przestępstwa – tj. posługiwania się fałszywym dokumentem.
źródło: witd.gdansk.pl
Autor: Bogumił Paszkiewicz