Ważne spotkanie Sojuszu na rzecz Przyszłości Transportu. Wkrótce wejdą nowe zasady zabezpieczenia ładunku

Ten artykuł przeczytasz w 5 minut

19 i 20 stycznia w Berlinie odbyło się spotkanie Sojuszu na rzecz Przyszłości Transportu, który współtworzy Transport i Logistyka z organizacjami przewoźników z Bułgarii, Litwy, Chorwacji, Rumunii, Węgier, Słowenii i Macedonii. Dwudniowe spotkanie było poświęcone omówieniu planów pracy Sojuszu na 2018 rok. Omawiane były też zasady zabezpieczenia ładunku, w związku z nowymi regulacjami, które zaczną obowiązywać za kilka miesięcy.

W pierwszym dniu spotkania Sojuszu poruszane były praktyczne aspekty wdrożenia Dyrektywy 2014/47 w sprawie kontroli technicznej dotyczącej zdatności do ruchu drogowego pojazdów użytkowych poruszających się po Unii Europejskiej. Zaproszenie do udziału w dyskusji przyjął przedstawiciel niemieckiej policji nadkom. Holger Lemmer, ekspert krajowy w zakresie bezpieczeństwa ruchu drogowego, który aktywnie uczestniczy w grupach roboczych UE, TISPOL i EUMOS (European Safe Logistics Association).

Choć znowelizowana dyrektywa wchodzi w życie już 20 maja 2018 roku, zarówno po stronie państw członkowskich, jak i przedsiębiorców poziom przygotowania oraz świadomości nowych zasad jest niski. Niemcy przygotowali projekty ustaw wdrażających dyrektywę, które powinny być uchwalone w najbliższym miesiącu. Ekspert zwracał szczególną uwagę, że dotychczasowe zasady zabezpieczenia ładunku zostają rozszerzone o kwestie właściwego pakowania, według standardu EUMOS 40509.

W Niemczech będą kary za złamanie zasady zabezpieczenia ładunku

Dyrektywa rozróżnia trzy poziomy naruszeń zasad zabezpieczania ładunku: drobne, poważne i niebezpieczne. Ich kategoryzację można odnaleźć w tabeli 2, aneksu 3 do Dyrektywy. Może ona również stanowić swego rodzaju listę kontrolną dla przedsiębiorców. Zgodnie z niemieckim prawem naruszenia będą sankcjonowane mandatami dla kierowcy w wysokości odpowiednio: 60, 75 lub 100 euro (gdy dojdzie do wypadku w wyniku niewłaściwego zabezpieczenia ładunku). Odpowiedzialność za odpowiednie zabezpieczenie ładunku ponosi również załadowca (60 euro) oraz przewoźnik (275 lub 325 euro).

Niemniej jednak dużo poważniejszą sankcją będzie zakaz dalszej jazdy oraz obowiązek zmiany opakowań lub przeładunku. Służby będą mogły ją zastosować w przypadku wystąpienia poważnego bądź niebezpiecznego naruszenia. Dotkliwość tej sankcji, w szczególności czasochłonność oraz koszty powinny skłonić producentów i załadowców do dyskusji z firmami transportowymi o tym, w jaki sposób wdrożyć nowe standardy aby uniknąć przestojów. Teoretycznie to na załadowcy spoczywa obowiązek właściwego zabezpieczenia ładunku, jednak w praktyce konsekwencje wszelkich niedociągnięć w największym stopniu dotykają przewoźników. Zdaniem eksperta firmy powinny jak najszybciej wdrożyć nowe procedury, w tym również testy statyczne sprawdzające właściwe zabezpieczenia.

Podczas ożywionej dyskusji przedstawiciele Sojuszu zwracali uwagę na różnice w podejściu służb kontrolnych poszczególnych krajów do kwestii zabezpieczenia ładunku. Przedsiębiorcy których pojazdy przemieszczają się po całej Europie już obecnie spotykają się z sytuacjami, gdy przy tym samym stanie faktycznym służby kontrolne w jednym kraju nie dopatrują się naruszeń, w drugim zaś nakładają karę. Inną istotną kwestią jest brak możliwości weryfikacji przez kierowcę prawidłowości zastosowania opakowań transportowych i zabezpieczenia ładunku, a także odmowy wykonania przewozu.

Sojusz zabierze głos ws. Pakietu Mobilności

Drugi dzień był skoncentrowany na dyskusji o konkretnych działaniach, jakie podejmie Sojusz oraz współtworzące go organizacje w sprawie m. in. Pakietu Mobilności, Pakietu Sprawiedliwości Społecznej oraz Pakietu Prawa Spółek. Każdy z pakietów legislacyjnych ma bowiem istotne znaczenie dla branży transportu.

W toku dyskusji akcentowano silnie następujące kwestie:

– modelu delegowania w transporcie i niezbędnych dla transportu międzynarodowego wyłączeń z przepisów o delegowaniu;

– konieczności zmiany zasad obliczania czasu pracy na potrzeby wyłączeń z obowiązku delegowania pracowników zaproponowanych w Pakiecie Mobilności tj. wliczaniu jedynie godzin rzeczywistej pracy, a nie okresów odpoczynku z przyjęciem sztucznego modelu 6-godzinnej doby pracy;

– zmiany w zakresie propozycji z Pakietu Mobilności dotyczącej tzw. powrotu do domu, jako rozwiązania wstrzymującego wymianę towarową w UE oraz nie do zrealizowania logistycznie;

istotnych braków w infrastrukturze transportowej, w tym infrastruktury socjalnej dla pracowników z możliwością odbioru noclegów poza kabiną, której wzmocnienie jest niezbędne dla zwiększenia poziomu zabezpieczenia socjalnego pracowników;

– zakresu uprawnień pracowników do świadczeń z tytułu zabezpieczenia społecznego i świadczeń zdrowotnych w modelu delegowania, które są gwarantowane przez poszczególne państwa członkowskie pracownikom zagranicznym, z szczególnym naciskiem na okresu składkowe do emerytury;

– ryzyka związanego z utworzeniem Urzędu ds. Zatrudnienia, jako unijnej instytucji powołanej m.in. do weryfikacji oraz interpretacji przepisów o delegowaniu pracowników;

– Pakietu Prawa Spółek, który może wpływać na możliwości inwestycyjne spółek poprzez narzucanie dodatkowych ograniczeń związanych z prawem pracy. Pakiet nie jest jeszcze przedstawiony jako konkretna propozycja legislacyjna.

Ważnym elementem dyskusji było także omówienie priorytetów prezydencji bułgarskiej przedstawione przez największe zrzeszenie przewoźników z Bułgarii współtworzące Sojusz na rzecz Przyszłości Transportu. Unia Przewoźników Międzynarodowych z Bułgarii aktywnie śledzi oraz wspiera, prace nad Pakietem Mobilności, prowadzone przez prezydencję bułgarską. Jest to kluczowy dla transportu moment, w którym zapadną zasadnicze polityczne decyzje o tym, w jakich ramach prawnych będzie funkcjonował sektor transportu. Głos TLP oraz pozostałych członków Sojuszu na rzecz Przyszłości Transportu musi być wyraźnie słyszalny.

Fot. TLP

Tagi