Stalexport Autostrady, czyli właściciel Stalexport Autostrada Małopolska, zarobił na płatnym odcinku Katowice – Kraków w 2016 roku 180 mln zł. W tym roku będzie jeszcze więcej, bo od 1 marca na A4 obowiązuje podwyżka dla ciężarówek i aut dostawczych.
Jak informuje portal rp.pl, głównym źródłem przychodu dla Stalexportu w zeszłym roku były pieniądze pochodzące z opłat za przejazd na trasie Katowice-Kraków. Na samym fragmencie długości 80 km spółka zarobiła 288,4 mln zł.
Ogółem przychody Stalexport Autostrady w 2016 roku wyniosły 292,9 mln zł, a zysk netto 180,7 mln zł.
Przyczyną tak dobrych wyników finansowych spółki jest wzrost ruchu na odcinku Katowice-Kraków o ponad 10%, który odnotowano w zeszłym roku. Obecnie dziennie pokonuje go 40 tys pojazdów.
Wzrost ten dotyczy zarówno samochodów osobowych (10,2%), jak i ciężarowych (10,5%)” – czytamy w komunikacie grupy Stalexport Autostrady.
Fragment autostrady Katowice-Kraków od 1 marca 2017 roku został objęty nową taryfą dla pojazdów mających więcej kół lub osi niż pojedyncze koła na dwóch osiach. Teraz kierowcy zapłacą 30 zł zamiast 26,50 zł.
Drodzy Czytelnicy, jak się czujecie ze świadomością, że za przejazd wiecznie remontowaną trasą trzeba tyle płacić?
Foto: Wikimedia Commons