W Środkowej Frankonii (Bawaria) na węźle Neuendettelsau autostrady A6 niemiecka policja zatrzymała w poniedziałek turecką ciężarówkę.
Podczas kontroli dokumentów funkcjonariusze odkryli, że w pozwoleniu na transport brakuje odpowiedniej pieczęci firmy. Nie było to jednak jedyne naruszenie. Kontrola odczytów z tachografu wykazała, że kierowca miał znacznie więcej na sumieniu. Obok kilku naruszeń czasu pracy i odpoczynku policjanci odkryli, że Turkowi zdarzyło się jechać 33 godzin bez przerwy. Ponadto stwierdzili również przekroczenie limitu prędkości.
W związku z tym patrol wystawiły kierowcy do zapłaty kaucję na poczet mandatu w wysokości 4 tys. euro, a przewoźnikowi kaucję w wysokości 14 tys. euro.
Pojazd unieruchomiono do momentu uiszczenia obu kwot.