TransInfo

fot. amazon

Amazon konsekwentnie wypiera kurierów. Najnowsze zapowiedzi mogą się nie spodobać konkurencji

- Prawdopodobnie będziemy największym przewoźnikiem dostarczającym paczki w Stanach Zjednoczonych do końca przyszłego roku, jeśli nie już na jego początku - stwierdził Dave Clark, chief executive officer w Amazon, cytowany przez CNBC. Już ubiegły rok pokazywał, że inwestycje w logistykę opłaciły się.

Ten artykuł przeczytasz w 2 minuty

2020 rok okazał się dla Amazona rekordowy – firma uplasowała się bowiem na trzecim miejscu w Stanach, pod względem wolumenu przesyłek kurierskich. Gigant odpowiadał już za 21 proc. rynku, wyprzedzili go tylko US Postal Service (7,6 mld obsłużonych paczek) i UPS (4,92 mld paczek). Pierwszym wielkim sukcesem było wyprzedzenie FedExu, i to wyraźnie – 4,2 mld paczek do 2,35 mld – podawał portal Multichannel Merchant.

Amazon przekonuje, że nie był to szczęśliwy traf i zapowiada walkę o pozycję lidera. Walkę, którą nie ma wątpliwości, że wygra.

Ekspansja nie ustaje

Spodziewamy się, że będziemy jednym z największych przewoźników na świecie do końca tego roku – zapowiedział Dave Clark. Równocześnie obwieścił rychłe objęcie pozycji lidera w Stanach.

Amerykański potentat e-handlu konsekwentnie realizuje tę strategię. Nadzoruje tysiące firm kurierskich, pracujących wyłącznie dla niego, rozwija sieć dostaw lotniczych, drogowych i morskich, buduje magazyny – wylicza portal CNBC.

W listopadzie pisaliśmy, że Amazon zamierza zainwestować w ciężkie samoloty, dzięki którym mógłby realizować dostawy międzykontynentalne, a tym samym realnie zagrozić ugruntowanym, wydawałoby się, pozycjom UPS i FedExu.

Ekspansja giganta przyniosła mu nie lada korzyści w ubiegłym roku.

Budowaliśmy infrastrukturę logistyczną i platformę technologiczną, która ją napędza, już od dwóch dekad, więc weszliśmy w pandemię naprawdę dobrze przygotowani – skwitował przedstawiciel firmy.

Tagi