Amazon poinformował we wtorek o planach zwolnienia około 14 tys. pracowników. To kolejna już redukcja etatów w ramach wieloletnich wysiłków mających na celu ograniczenie kosztów. Gigant e-commerce wyjaśnił, że zwolnienia mają na celu odchudzenie firmy i zmniejszenie biurokracji, a jednocześnie zamierza inwestować w generatywną sztuczną inteligencję (GenAI).
Ta generacja sztucznej inteligencji to najbardziej rewolucyjna technologia, jaką widzieliśmy od czasów powstania internetu, i umożliwia firmom wprowadzanie innowacji znacznie szybciej niż kiedykolwiek wcześniej (w istniejących segmentach rynku, jak i zupełnie nowych)” – napisała Beth Galetti, starsza wiceprezes ds. zarządzania zasobami ludzkimi i technologii w Amazon.
Oczekuje się, że zwolnienia będą ostatecznie największą redukcją etatów w historii Amazona, jak donosiła wcześniej CNBC. Według agencji Reuters , która powołuje się na źródła zaznajomione ze sprawą, redukcje mogą objąć nawet 30 tys. pracowników.
Cięcia etatów obejmują przede wszystkim działy administracyjne, technologiczne oraz zespoły zajmujące się zarządzaniem zasobami ludzkimi. Departament People eXperience and Technology straci około 15 proc. personelu – około 1,5 tys. osób. Zwolnienia dotyczą głównie biur w Stanach Zjednoczonych, Wielkiej Brytanii i Kanadzie.
Bez zmian w dziale logistyki
Amazon zapewnia, że operacje logistyczne i magazynowe pozostaną bez zmian. Wręcz przeciwnie – koncern planuje zwiększyć inwestycje w automatyzację, szczególnie w Europie. W Niemczech firma przeznaczyła w ubiegłym roku 14 mld euro, głównie na rozwój robotyzacji procesów magazynowych. Jak informuje szef Amazon Niemcy, Rocco Bräuniger, zatrudnienie w tym kraju wzrosło o 4 tys. osób, a łącznie koncern zatrudnia tam około 40 tys. pracowników.
AI zmienia strukturę zatrudnienia
Według Amazona decyzje kadrowe są częścią „organizacyjnej transformacji napędzanej przez sztuczną inteligencję”. Dyrektor generalny Andy Jassy wskazał, że AI radykalnie zmienia sposób pracy i strukturę zatrudnienia, a firma „będzie potrzebować mniej osób wykonujących obecne zadania, ale więcej specjalistów rozwijających technologie przyszłości”.
Amazon korzysta już z ponad tysiąca aplikacji opartych na generatywnej AI – od automatyzacji obsługi klienta i optymalizacji zapasów, po analizę danych i rozwój oprogramowania. W dłuższej perspektywie firma planuje zwiększać automatyzację magazynów, co – według dokumentów cytowanych przez amerykańskie media – może doprowadzić do redukcji nawet 600 tys. miejsc pracy w Stanach Zjednoczonych do 2033 r.
UPS tnie 34 tys. etatów
Inaczej wygląda sytuacja w UPS, który ogłosił redukcję 34 tys. miejsc pracy, znacznie więcej niż pierwotnie zapowiadane 20 tys. To największa restrukturyzacja w historii firmy, która obecnie zatrudnia około 490 tys. osób na całym świecie.
Decyzja wynika ze strategii prezes Carol Tomé pod hasłem „Better Not Bigger” – czyli „lepiej, niekoniecznie więcej”. UPS skupia się na rentowności zamiast wzrostu wolumenów, co oznacza m.in. ograniczenie o ponad 50 proc. współpracy z Amazonem, dotychczas największym klientem operatora. Współpraca z gigantem e-commerce „nie jest już opłacalna” – podkreślają przedstawiciele spółki.
Firma realizuje też szeroki program „Network Reconfiguration and Efficiency Reimagined”, który ma przynieść 3,5 mld dolarów oszczędności w 2025 r.. W jego ramach UPS konsoliduje sieć, zamyka i łączy obiekty – 93 budynki już zniknęły z mapy operacyjnej – oraz inwestuje w automatyzację, która ma poprawić efektywność, choć nie jest główną przyczyną zwolnień.
Obecnie około 400 centrów UPS ma zostać częściowo lub całkowicie zautomatyzowanych, co pozwoli ograniczyć koszty i skrócić czas procesów. W najnowocześniejszym obiekcie – UPS Velocity w Louisville w stanie Kentucky – roboty przewyższają liczebnie pracowników w stosunku 15 do 1, zwiększając produktywność nawet o 300 proc. To pokazuje kierunek, w jakim podąża firma, ale nie oznacza całkowitego zastąpienia ludzi.
W pierwszych dziewięciu miesiącach 2025 r. UPS osiągnął 2,2 mld dolarów oszczędności, a celem pozostaje dalsza poprawa marż i efektywności. Firma mierzy się jednocześnie z trudnym otoczeniem makroekonomicznym – słabszym popytem konsumenckim, ostrożniejszym podejściem przedsiębiorstw do wydatków oraz rosnącymi kosztami wynikającymi z polityki handlowej prezydenta Donalda Trumpa.
Między AI a efektywnością operacyjną
Zarówno przypadek Amazona, jak i UPS pokazuje, że globalna branża logistyczna i kurierska stoi u progu głębokiej transformacji. Amazon stawia na automatyzację i sztuczną inteligencję, które realnie zastępują część pracowników, podczas gdy UPS reorganizuje sieć i model biznesowy, by zwiększyć rentowność i dostosować się do zmian rynkowych.
Choć motywacje obu firm są inne, kierunek jest wspólny: większa efektywność, niższe koszty i intensywniejsze wykorzystanie technologii. Dla sektora TSL to wyraźny sygnał, że przyszłość rynku pracy nie będzie zależeć wyłącznie od skali działalności, lecz od zdolności adaptacji do cyfrowej transformacji, która przyspiesza z każdym rokiem.







