Fot. Amazon

Amazon otworzył potężny hub lotniczy. Pomoże skrócić czas dostaw do zaledwie jednego dnia

Wybudowany na działce o powierzchni ponad 240 hektarów powstawał przez blisko trzy lata. Ma zmieścić 100 samolotów i obsługiwać nawet 200 lotów dziennie - podaje portal CNBC.

Ten artykuł przeczytasz w 3 minuty

Kiedy Jeff Bezos w maju 2019 r. otwierał budowę hubu lotniczego niedaleko Cincinnati w amerykańskim stanie Kentucky, zapowiadał, że dzięki tej inwestycji firma zamierza “skrócić dostawy Prime’a z dwóch do jednego dnia”.

Nie szczędzono na to pieniędzy. Amazon wydał na hub 1,5 mld dolarów, jednak szybko może na tym tylko zaoszczędzić. Już jak pisaliśmy przed trzema laty, “z szacunków, jakie przedstawił analityk banku inwestycyjnego Morgan Stanley wynika, już samo przerzucenie transportu lotniczego na Amazon Air, może dać oszczędności rzędu nawet 2 mld dolarów rocznie”.

Zobacz jak Jeff Bezos otwiera budowę hubu:

Dziś USA, wcześniej Niemcy

Hub w Kentucky składa się z siedmiu budynków, wśród których są wielopoziomowy parking oraz zrobotyzowana sortownia o powierzchni ponad 74 tys. metrów kwadratowych. To tam “paczki są sortowane według kodów pocztowych i przekazywane do ciężarówek” – opisuje portal CNBC.

Do końca roku obiekt, zatrudniający 2 tys. osób, będzie w stanie obsłużyć miliony paczek tygodniowo – zapewnia firma w oficjalnym komunikacie.

Zobacz, jak postępowała budowa hubu w Kentucky:

To kolejna, duża inwestycja w transport i logistykę lotniczą, dokonana przez Amazona w ostatnim czasie. Przypomnijmy, że w listopadzie ubiegłego roku firma otworzyła hub na lotnisku Lipsk/Halle w Niemczech. Pierwsza europejska inwestycja tego typu, należąca do giganta, ma 20 tys. mkw i również została stworzona z myślą o przyspieszeniu dostaw w usłudze Prime.

Rozbudowa floty

Biorąc pod uwagę wspomniane inwestycje, a w szczególności tę w Kentucky, media zza oceanu spekulują, czy Amazon nie zamierza wejść w rolę operatora logistycznego zajmującego się przesyłkami lotniczymi dla firm zewnętrznych.

Amazon Air, czyli oddział firmy zajmujący się transportem lotniczym, który powstał w 2016 r., w samych tylko Stanach Zjednoczonych działa na 40 lotniskach. Dziś ma 75 samolotów (mowa zarówno o własnych, jak i dzierżawionych), jednak do sierpnia przyszłego roku ich liczba ma wzrosnąć do 80, zaś do końca grudnia – do 85 – podaje CNBC.

Firma na razie jednak nic nie mówi o ewentualnym poszerzeniu działalności.

W tej chwili koncentrujemy się na naszych klientach. Zbudowaliśmy hub w Cincinnati by im służyć, naprawdę nie mieliśmy nic innego na celu – przekonuje na łamach amerykańskiego medium Sarah Rhoads, wiceprezes Amazon Global Air, pytana o to, czy Amazon zamierza zaoferować swoje usługi lotnicze na zewnątrz, zyskując tym samym nowe źródło przychodów.

Tagi