Odsłuchaj ten artykuł
Robi się ciasno na rynku automatów paczkowych. Do gry wchodzą… stacje Orlenu
W ciągu dwóch lat PKN Orlen chce postawić 2 tysiące automatów paczkowych. Pierwszych 500 – w tym roku. Koncern paliwowo-energetyczny to kolejna firma, która w ostatnim czasie ogłasza wejście na rynek, do niedawna niemal niepodzielnie zajmowany przez InPost.
W ciągu dwóch lat chcemy postawić 2 tys. maszyn paczkowych. A przez wykorzystanie przewag logistycznych i mając obecnie łącznie ponad 3 tys. punktów sprzedaży w całej Polsce, rozwiniemy usługi kurierskie – wskazuje Daniel Obajtek, prezes PKN Orlen, cytowany przez rp.pl.
I choć Orlen nie jest pierwszą firmą, która zamierza iść w rozwój automatów do odbioru paczek, w jego przypadku czytelnicy zastanawiają się, czemu właściwie miałaby taka inwestycja służyć.
Ale po co? Przecież już od lat można odbierać paczki na stacjach Orlen. Paczkomaty mają sens bo są 24h, dokładnie jak stacje więc po co dublować to samo? – zastanawia się mateo912 na spidersweb.pl.
Pocztowe przy urzędach i parafiach
Wejście Orlenu w automaty paczkowe wzbudza kontrowersje również z tego względu, że to samo zapowiedziała jakiś czasu temu inna państwowa spółka, z którą de facto będzie teraz konkurował.
Mowa o Poczcie Polskiej, która już w październiku ubiegłego roku ogłosiła, że do 2022 r. ma zamiar udostępnić klientom 2 tysiące automatów paczkowych.
Nowe automaty staną w pobliżu m.in. placówek pocztowych, przy marketach i galeriach handlowych, przy urzędach państwowych i samorządowych, na terenach parafii, czy spółdzielni mieszkaniowych. W przyszłym roku do użytku zostanie oddanych 500 tego typu urządzeń, w kolejnym roku ich liczba wzrośnie aż czterokrotnie” – podaje firma.
Założenie wygląda identycznie, jak to Orlenu, jednak nie pojawiły się żadne informacje o wspólnym działaniu.
Pod koniec ubiegłego roku Poczta miała około 240 automatów paczkowych, które stały w Biedronkach i placówkach pocztowych. Nowe automaty mają się pojawić również przy galeriach handlowych, urzędach państwowych i samorządowych, a nawet na terenach parafii.
Fot. Poczta Polska
Wewnętrzne i zewnętrzne
A firm stawiających na automaty paczkowe jest więcej. W lipcu Żabka ogłosiła, że testuje tego typu urządzenie w Poznaniu.
Rozwiązanie nie tylko pozwala nam na usprawnienie procesu odbioru i zwrotów przesyłek, ale także znacznie przyspieszy obsługę klientów odwiedzających nasze sklepy. Niewątpliwą zaletą urządzenia jest również to, że nie wymaga dużo miejsca i może być zaadoptowane w niemal całej sieci naszych sklepów – tłumaczyła Anna Grabowska, wiceprezes zarządu Żabka Polska.
Maszyna stanęła w sklepie – wbudowano ją między regały. Jak dodał Tomasz Blicharski, wiceprezes zarządu ds. finansów i rozwoju, “urządzenie może obsłużyć dwa razy więcej paczek niż sprzedawca”. Z urządzenia mogą korzystać DHL Parcel i wspomniana już Poczta Polska.
Korzystanie z automatów paczkowych oferuje też Swipbox, którego maszyny są dostępne dla każdego operatora logistycznego. Można je spotkać m.in. w Biedronkach.
Własną sieć automatów paczkowych stworzyć ma również Allegro, jeden z głównych partnerów InPostu. Jak doniósł w grudniu Reuters, na początku planowane są 3 tys. urządzeń, z czego pierwsze mogą stanąć już w pierwszym kwartale 2021 r. Zakupy z maszyn mogą odbierać również klienci Castoramy oraz IKEI.
Pod względem automatów paczkowych wspomniany InPost jest na razie niekwestionowanym liderem, z ponad 10 tys. paczkomatów, stojących m.in. na osiedlach i przy sklepach sieci: Dino, Lidl, Kaufland, Delikatesów Centrum i w Centrach Handlowych Auchan.
Fot. materiały prasowe Orlen