Odsłuchaj ten artykuł
Fot. Wikimedia/Dg-505 CC A 3.0
BAG regularnie bierze kabotaż pod lupę. Kolejne kontrole i tysiące euro kaucji na poczet grzywien
Federalny Urząd Transportu Towarowego (BAG) w ciągu ostatnich tygodni przeprowadził kilka akcji kontroli ukierunkowanych na kabotaż. Podsumowanie ostatniej z nich nie świadczy najlepiej o zagranicznych przewoźnikach realizujących operacje tego typu. Wystawiono kaucje na poczet mandatów na kilkadziesiąt tysięcy euro. BAG informuje też o polskim przedsiębiorcy, który będzie musiał ponieść srogie finansowe konsekwencje wykroczeń związanych z kabotażem.
BAG przeprowadził w ubiegłym tygodniu akcję kontroli w 33 lokalizacjach (m.in. porty w Trewirze, Kilonii, Rostocku i Neuss, oraz na węzłach autostradowych w Zagłębiu Ruhry i w okolicach fabryk samochodów w Bawarii i Badenii-Wirtembergii). Urzędnicy sprawdzili łącznie 723 pojazdy, a 139 z nich realizowało operacje kabotażowe. Okazuje się, że w 46 przypadkach stwierdzono naruszenia. Oznacza to że co trzeci przewóz kabotażowy odbywał się z naruszeniem przepisów. BAG zebrał łącznie 49 260 euro (ok. 227 tys. złotych) kaucji na poczet przyszłych grzywien.
Zwracamy uwagę, że BAG w ostatnich miesiącach prowadzi regularne i intensywne kontrole kabotażu. Od lipca co miesiąc odbywa się co najmniej jedna akcja kontrolna, a w ostatnim czasie urząd organizuje je co dwa tygodnie. Można się więc spodziewać lada moment kolejnej kampanii mającej na celu wychwycenie naruszeń związanych z kabotażem.
Polski przewoźnik zapłaci 55 tys. euro za nielegalny kabotaż
BAG poza podsumowaniem ostatnich kontroli poinformował również o wyniku postępowania sądowego, jakie toczyło się w sprawie polskiego przedsiębiorstwa przewozowego. Firma, która kilkakrotnie otrzymała grzywny w czterocyfrowych kwotach, zaprzeczyła jakoby dopuściła się wykroczeń. W postępowaniu sąd stwierdził jednak, że kary nałożone na polskiego przewoźnika w łącznej wysokości blisko 55 tys. euro (ok. 253 tys. złotych) zostały wystawione słusznie. Firma musi zapłacić teraz 54,8 tys. euro, a BAG sprawdzi, czy do naruszenia nie doszło również ze strony klientów przewoźnika.
Fot. Wikimedia/Dg-505 CC A 3.0