TransInfo

Policzyli, ile bezemisyjnych ciężarówek musi wyjechać, by spełnić założenia unijnych dygnitarzy. Wynik niewyobrażalny

Ten artykuł przeczytasz w 5 minut

Po unijnych drogach jeździ obecnie 6,2 miliona średnich i ciężkich pojazdów użytkowych, a ich średni wiek wynosi 13 lat. Tylko 2,3 tys. z nich to pojazdy bezemisyjne. Czyli 0,04 proc. całej floty.

Aby do 2030 r. osiągnąć docelowe poziomy emisji CO2 dla ciężkich samochodów ciężarowych, na drogi będzie musiało wjechać blisko 200 tys. nowych bezemisyjnych ciężarówek. Wymagałoby to 100-krotnego wzrostu w okresie poniżej 10 lat – podaje Polski Związek Przemysłu Motoryzacyjnego, powołując się na najnowszy raport Europejskiego Stowarzyszenia Producentów Samochodów (ACEA).

Diesel wiedzie prym w Europie. W całej Unii Europejskiej aż 97 proc. ciężarówek jeździ na to paliwo. Niemal w każdym kraju Wspólnoty wynik oscyluje w okolicach 90 proc. Są jednak wyjątki. Należą do nich, jak i poprzednio Grecja i Polska. Oba kraje miały wysoki procent tzw. nieznanych, a więc niekompletnych danych, stąd też nie wzięto ich pod uwagę przy wyliczaniu średniej europejskiej. W Grecji pojazdy na diesla zajmują ponad 58 proc. rynku, w Polsce 79 proc. (auta na benzynę – 2,6 proc., 0,9 na LPG).

W przypadku dostawczaków unijna średnia dla diesla wyniosła niecałe 90 proc. Do wyjątków znów zaliczono Grecję (37,1 proc.) i Polskę (66,7 proc.). W obu tych krajach duży udział w rynku zajmują auta na benzynę. Odpowiednio – niemal 38 proc. i 21,6 proc.

Jak przekonują przedstawiciele branży, by udział ekologicznej floty się zwiększył w całej Wspólnocie, niezbędna są przede wszystkim zmiana struktury opłat drogowych oraz zapewnienie gęstej sieci infrastruktury ładowania i tankowania.

Europejscy producenci ciężarówek są zobowiązani do wprowadzania na rynek bezemisyjnych samochodów ciężarowych i będą zwiększać swoją ofertę pojazdów bezemisyjnych w ciągu najbliższych kilku lat, jednakże sami nie będą w stanie dokonać tak radykalnej i bezprecedensowej transformacji – kwituje Eric-Mark Huitema, dyrektor generalny ACEA.

Polska największa, ale nie najmłodsza

Najnowszy raport ACEA, oprócz analizy europejskiego parku maszynowego ze względu na rodzaj paliwa, przygląda się również rozmiarom flot poszczególnych krajów. I tu Polska ma się czym pochwalić, ma bowiem największą w Unii flotę ciężarówek. Zarejestrowano ich już bowiem niemal 1,2 mln. Rok do roku ich liczba wzrosła o 3,7 proc. (porównując najnowsze dane z 2019 z wcześniejszymi z 2018 r.).

Na kolejnych miejscach są Niemcy (nieco ponad 1 mln sztuk, wzrost r/r o 1 proc.) oraz Włochy (946 393 ciężarówek, wzrost o 0,5 proc.).

Najmniejszą flotę w UE mają: Estonia (niecałe 40 tys. sztuk, wzrost o ponad 5 proc.), Łotwa (27,9 tys. sztuk, wzrost o 0,5 proc.) oraz Luksemburg (12,3 tys. ciężarówek, wzrost o 2 proc.).

Wielkość floty ciężarówek w wybranych krajach w Unii Europejskiej

Kraj 2018 r. 2019 r.  Proc. zmiana r/r
Polska 1 108 975 1 150 493 3,7 proc.
Niemcy 1 001 073 1 010 742 1 proc.
Włochy 941 994 946 393 0,5 proc.
Francja 602 410 601 040 – 0,2 proc.
Czechy 187 483 186 881 – 0,3 proc.
Austria 72 486 73 336 1,2 proc.
Litwa 65 996 67 111 1,7 proc.
Węgry 94 966 96 109 1,2 proc.
Portugalia 130 000 132 500 1,9 proc.

Najstarszą flotę w Unii ma Grecja – średni wiek ciężarówek to ponad 21 lat! Najnowszymi ciężarówkami może pochwalić się Austrii – średnia wieku to 6,4 lat. W Polsce średni wiek ciężkich pojazdów przekracza 12 lat, co stawia nas na mniej więcej tym samym poziomie, co Łotwę (12,7 lat), ale powyżej średniej europejskiej wynoszącej 13 lat.

W przypadku dostawczaków średni wiek naszej floty jest wyższy, bo sięga już 13,6 lat. To o dwa lata więcej, niż średnia europejska. Najnowszą flotę mają Luksemburg i Austria (średnia 6,2 lat). Najgorzej sytuacja wygląda znów w Grecji, gdzie średni wiek to 19,5 lat.

Fot. Pixabay/BarneyElo/public domain

Tagi