REKLAMA
GPW

AdobeStock/Luca Piccini Basile

Wrzesień na rynku ciężarówek: mocne odbicie i najwyższe wzrosty od trzech lat

Odsłuchaj artykuł

Ten artykuł przeczytasz w 4 minuty

We wrześniu br. rejestracje nowych samochodów ciężarowych w Polsce wzrosły aż o blisko jedną trzecią rok do roku. Branża odnotowała czwarty z rzędu miesiąc na plusie, a trzeci raz z rzędu wynik był dwucyfrowy. Łącznie od stycznia do września zarejestrowano 21 727 ciężarówek, co oznacza wzrost o 3,4 proc. rok do roku – wynika z danych Polskiego Związku Przemysłu Motoryzacyjnego (PZPM) opartych na CEP.

Za tym tekstem stoi człowiek - nie sztuczna inteligencja. To materiał przygotowany w całości przez redaktora, z wykorzystaniem jego wiedzy i doświadczenia.

We wrześniu zarejestrowano 2 752 nowe samochody ciężarowe powyżej 3,5 tony, czyli o 676 więcej niż rok wcześniej (+32,6 proc.) i o 970 więcej niż w sierpniu (+54,4 proc.). To trzeci najlepszy wrzesień w historii – po rekordowych latach 2018 i 2022.

Po miesiącach spowolnienia w 2023 r. rynek ciężarówek wyraźnie odżył. “W kwietniu nastąpiło lekkie odbicie (+11 proc.) które powtórzyło się w czerwcu i lipcu (+9 proc.), a w sierpniu i we wrześniu wzrost były oscylowały wokół 30 proc., przy czym osiągnięte wolumeny rejestracji były na dobrym poziomie” – podkreśla PZPM.

Na poprawę nastrojów w branży wpływa ożywienie w krajowym i międzynarodowym transporcie towarowym. Indeks S&P Global Poland Manufacturing PMI w sierpniu wzrósł do 48 pkt (z 46,6 miesiąc wcześniej), co oznacza najwyższy poziom od pięciu miesięcy.

Ciągniki znów w górę

Głównym motorem wrześniowego wzrostu były ciągniki samochodowe, których rejestracje sięgnęły 2 061 sztuk, czyli o 43 proc. więcej niż rok wcześniej. To już czwarty z rzędu miesiąc wzrostów w tej grupie po długim okresie spadków trwającym od jesieni 2023 r.

Choć wynik jest nadal niższy od rekordu z września 2022 r. (ponad 2,4 tys. sztuk), PZPM podkreśla, że obecny poziom „jest bardzo solidny i potwierdza realne odbicie popytu”.

Segment podwozi także zanotował wzrosty – zarejestrowano 691 sztuk (+8,8 proc.), w tym 583 pojazdy kompletne lub skompletowane (+7,8 proc.) oraz 108 pojazdów specjalnych (+14,9 proc.).

W porównaniu z sierpniem liczba rejestracji ciągników wzrosła aż o 65 proc., a podwozi o 29 proc.

Liderzy rynku: Volvo, Scania i MAN w czołówce

Wśród marek utrzymujących dominację na polskim rynku ciężarówek prowadzi Volvo – z wynikiem 650 zarejestrowanych pojazdów i 23,6 proc. udziału w rynku (+35 proc. rdr.). Na drugim miejscu uplasowała się Scania (484 szt., +88 proc.  rdr.), a podium zamyka Mercedes-Benz z wynikiem 460 szt. (+75 proc. rdr.).

Kolejne pozycje zajęły:

  • MAN –423 szt. (-3 proc. rdr.),
  • DAF – 360 szt. (+22 proc.),
  • Iveco – 142 szt. (-29 proc.),
  • Renault Trucks – 160 szt. (+78 proc.).

Stabilne wyniki po trzech kwartałach

W pierwszych trzech kwartałach br. zarejestrowano 21 727 nowych samochodów ciężarowych, czyli o 711 więcej niż w analogicznym okresie 2024 roku (+3,4 proc.).

W rankingu marek od stycznia do września prowadzi:

  • Volvo – 4 425 szt. (+15 proc.)
  • Scania – 4 286 szt. (-4 proc.)
  • MAN – 3 366 szt. (+1 proc.)
  • DAF – 3 321 szt. (+23 proc.)
  • Mercedes-Benz – 2 941 szt. (-7 proc.)

W segmencie ciągników samochodowych (15 754 szt., +7,6 proc. r/r) dominują: Volvo (3 692 szt.), Scania (3 458 szt.) i DAF (2 816 szt.).

Z kolei w grupie podwozi kompletnych i skompletowanych (5 973 szt., -6 proc.) największe udziały mają:

  • Iveco – 1 186 szt. (20 proc. rynku),
  • MAN – 1 057 szt. (18 proc.),
  • Mercedes-Benz – 1 005 szt. (17 proc.).

Używane ciężarówki: rynek wciąż słabszy

W segmencie pojazdów używanych sytuacja jest odwrotna – spadki utrzymują się od początku roku. We wrześniu zarejestrowano 2 194 używane samochody ciężarowe, co oznacza spadek o 5,5 proc. rok do roku, choć w porównaniu z sierpniem liczba ta wzrosła o 23 proc.

Od stycznia do września sprowadzono 19 776 używanych ciężarówek, czyli o 10 proc. mniej niż w analogicznym okresie roku ubiegłego (spadek o 2 317 pojazdów).

Branża wychodzi z dołka?

Wrześniowe wyniki zdają się potwierdzać, że rynek samochodów ciężarowych w Polsce stopniowo wychodzi z kryzysu, który rozpoczął się jesienią 2023 roku. Jeśli obecne tempo wzrostu się utrzyma, rok 2025 może zakończyć się wyraźnym odbiciem całego sektora ciężkiego transportu drogowego.

 

Tagi:

Zobacz również