TransInfo

Fot. Canterbury City Council

Brytyjskie władze rozluźniły zasady kabotażu. Tamtejsi przewoźnicy oburzeni “haniebnymi” przepisami

Wczoraj weszły w życie poluzowania dla operacji kabotażowych w Wielkiej Brytanii. Firmy zagraniczne będą mogły realizować kabotaż w dwutygodniowych blokach. Brytyjska organizacja przewoźników RHA ostro krytykuje rząd za faworyzowanie zagranicznych przedsiębiorstw kosztem krajowych.

Ten artykuł przeczytasz w 2 minuty

W czwartek 28 października w Wielkiej Brytanii zaczęły obowiązywać rozluźnienia dla kabotażu, które mają na celu zmniejszenie wąskich gardeł w łańcuchach dostaw, z jakimi borykają się Wyspy w związku z Brexitem i pandemią koronawirusa. Poluzowania zezwalają na realizowanie po transporcie międzynarodowym z rozładunkiem w Wielkiej Brytanii nieograniczonej liczby operacji kabotażowych w ciągu dwóch tygodni. Zasada ta dotyczy całej Wielkiej Brytanii do 30 kwietnia 2022 r. 

Ostra krytyka polityki rządu

Brytyjska organizacja pracodawców Road Haulage Organization (RHA) jest jednak oburzona nowymi przepisami.

Sprzeciwiamy się temu, ponieważ istnieją skuteczniejsze sposoby rozwiązania problemu niedoboru kierowców ciężarówek. Zamiast sprowadzać kierowców spoza Wielkiej Brytanii do pracy dla brytyjskich firm, zleca się całą działalność przewozową (…) poza Wielką Brytanią” – krytykuje organizacja. 

Chociaż pomoże to doraźnie w kryzysie przewozowym, podważy jednocześnie wysiłki podejmowane w celu zapewnienia długoterminowych rozwiązań problemów z dostępnością transportu, płacami i warunkami dla kierowców ciężarówek. 

Kłóci się to całkowicie z celem rządu, jakim jest stworzenie wysoko wykwalifikowanych pracowników i gospodarki z wysokimi płacami po Brexicie” – komentuje związek RHA.

Według organizacji firmy transportowe spoza Wielkiej Brytanii będą miały znaczną przewagę kosztową w stosunku do brytyjskich przewoźników, biorąc pod uwagę paliwo kupowane po niższych kosztach w UE oraz niższe koszty pracy. 

To haniebne, że rząd zleca operacje transportowe w Wielkiej Brytanii przewoźnikom spoza Wielkiej Brytanii, którzy nie płacą podatku dochodowego ani ubezpieczenia społecznego i nie są odpowiedzialni za standardy bezpieczeństwa i zgodność z przepisami” – grzmi organizacja. 

Tagi