Według zapowiedzi, 26 listopada odbędzie się kolejny przejazd protestacyjny. Stowarzyszenie Transportu Towarowego alarmuje, że wzrost opłat drogowych opartych na emisji CO2 o 7,7 proc. to poważne obciążenie, zwłaszcza w kontekście wysokiej inflacji i osłabionej koniunktury. Z najnowszych danych wynika, że ponad 90 proc. firm spodziewa się znacznych trudności ekonomicznych w związku z podwyżką.
Nastroje są złe, a sytuacja gospodarcza jest napięta. Musimy zrobić wszystko, aby zapewnić naszą konkurencyjność – mówi Markus Fischer, przewodniczący stowarzyszenia.
Austria już teraz należy do krajów o najwyższych stawkach myta w Europie. Branża transportowa zwraca uwagę, że w dobie rosnącej konkurencji międzynarodowej taka polityka osłabia pozycję lokalnych firm.
WKÖ ostrzega, że bez konkretnych działań osłonowych kolejne podwyżki będą ciosem dla sektora. Związek postuluje m.in. wprowadzenie szeregu rozwiązań, które nie obciążałyby dodatkowo budżetu państwa.
Branża stawia konkretne postulaty
Jednym z głównych żądań jest wprowadzenie ogólnokrajowego ograniczenia prędkości nocnej do 80 km/h dla ciężarówek.
Dziś istnieją już pewne trasy, na których dopuszczalne jest prowadzenie z prędkością 80 km/h – oznaczone dodatkowymi znakami. Domagamy się wprowadzenia tego przepisu na terenie całego kraju – argumentuje Fischer.
Zdaniem stowarzyszenia, takie rozwiązanie poprawiłoby efektywność operacyjną i jednocześnie ograniczyło hałas nocny. W komunikacie prasowym znalazły się także inne propozycje:
- Wprowadzenie programu C17 – umożliwienie młodym kierowcom rozpoczęcia praktyki zawodowej w wieku 17 lat, po zakończeniu pełnego szkolenia. Odniesienie do sprawdzonego modelu L17 w sektorze samochodowym.
- Ujęcie zawodowych kierowców na liście zawodów deficytowych, by przeciwdziałać niedoborowi kadrowemu.
- Dopuszczenie 5-osiowych ciężarówek o DMC 40 ton, co zwiększyłoby elastyczność i efektywność przewozów.
- Dostosowanie przepisów dotyczących wymiarów i mas pojazdów – kosztowo neutralne zmiany, które poprawiłyby operacyjność flot.
Potrzebujemy pakietu zabezpieczającego naszą lokalizację, i potrzebujemy go teraz – podkreśla Fischer.





