REKLAMA
Aga

Fot. AdobeStock/Ivan Kruk

Ciężarówka droższa o ponad 50 tys. zł? Takie mogą być skutki wdrożenia nowej normy

Odsłuchaj ten artykuł

Ten artykuł przeczytasz w 3 minuty

Dodatkowe koszty związane z wprowadzeniem normy Euro 7 w ciężarówkach idą w tysiące euro i mogą być nawet dziesięciokrotnie większe niż te wskazywane przez Komisję Europejską. To wnioski jakie przedstawiło Stowarzyszenie Europejskich Producentów Samochodów (ACEA). Analiza organizacji potwierdza wnioski niemieckiego resortu transportu.

Według ACEA nie tylko koszty bezpośrednie związane z wprowadzeniem normy Euro 7 będą znacznie wyższe od kwot uwzględnionych przez Komisję Europejską. Również koszty pośrednie przerosną oczekiwania Brukseli. 

Według badania zleconego przez stowarzyszenie Frontier Economics, bezpośrednie koszty propozycji Komisji Europejskiej dotyczącej Euro 7 mogą być od czterech do dziesięciu razy wyższe niż szacunki Brukseli.

W badaniu „Koszty regulacyjne normy Euro 7 – wyniki badania branżowego” wyciągnięto wniosek, że proponowane rozporządzenie dotyczące normy Euro 7 zwiększy bezpośrednie koszty produkcji samochodów osobowych, dostawczych, ciężarowych i autobusów. W przypadku samochodów osobowych i dostawczych z silnikami spalinowymi daje to około 2 tys. euro więcej za pojazd (ok. 9 tys. zł), natomiast w przypadku ciężarówek i autobusów z silnikami wysokoprężnymi – 12 tys. euro więcej (ok. 54 tys. zł). Z kolei Komisja Europejska zakłada koszty od 180 do 450 euro w przypadku samochodów osobowych i dostawczych oraz 2800 euro w przypadku ciężarówek i autobusów.

Według stowarzyszenia ACEA, wzrost cen dla kupujących samochody będzie prawdopodobnie jeszcze wyższy niż liczby podane w badaniu.

Wyższe koszty pośrednie

Oprócz kosztów bezpośrednich wprowadzenie normy Euro 7 spowoduje również wzrost kosztów pośrednich – podkreśla ACEA wskazując na większe zużycie paliwa. 

Koszty paliwa mogą bowiem według badania wzrosnąć o 3,5 proc. w całym okresie eksploatacji pojazdu. Odpowiada to dodatkowej kwocie 20 tys. euro (ok. 90 tys. zł) w przypadku ciężarówek dalekobieżnych i 650 euro (2,9 tys. zł) w przypadku samochodów osobowych i dostawczych.

Stowarzyszenie podkreśla, że ​​europejski przemysł samochodowy chce dalej ograniczać emisje, jednak nie uważa normy Euro 7 za skuteczne rozwiązanie. W opinii organizacji przyczyni się ona jedynie do wzrostu kosztów przy jednocześnie niewielkim wpływie na środowisko. 

Dzięki obecnym normom Euro 6/VI UE dysponuje najbardziej kompleksowymi i najbardziej rygorystycznymi normami emisji zanieczyszczeń (takich jak NOx i cząstki stałe) na świecie. Dzięki najnowocześniejszej technologii samochodowej emisja spalin jest już na ledwo mierzalnym poziomie” – dodaje ACEA.

Według producentów pojazdów większe korzyści dla środowiska i zdrowia zostaną osiągnięte dzięki przejściu na elektryfikację, przy jednoczesnym zastąpieniu starszych pojazdów na drogach UE wysoce wydajnymi modelami Euro 6/VI

Badanie niemieckiego ministerstwa

W lutym br. swoje wnioski na temat wprowadzenia normy Euro 7 przedstawił niemiecki resort transportu. Według Federalnego Ministerstwa Transportu koszty związane z wprowadzeniem nowej normy emisji spalin Euro 7 są znacznie wyższe niż te, które podała Komisja Europejska. Zdaniem ekspertów niemieckiego resortu transportu w przypadku pojazdów ciężarowych koszt ten wyniesie od 2,5 tys. do 4 tys. euro, a dla dostawczych 900 euro. Wprowadzenie surowszej normy emisji będzie wymagać według Niemców zastosowania ulepszonych katalizatorów i nowych układów hamulcowych. Natomiast dla samochodów osobowych średniej klasy lub luksusowych koszt związany z wprowadzeniem normy Euro 7 to według niemieckich szacunków 400 euro.

 

Tagi: