Odsłuchaj ten artykuł
Fot. CMA CGM
Kolejny operator rezygnuje z rejsów przez Morze Czerwone. Podnosi też stawki
CMA CGM nie będzie już przewoził towarów przez Morze Czerwone. Grupa zaktualizowała stawki za transport kontenerów. Ceny wzrosną w na dniach.
Francuski gigant żeglugowy CMA CGM w piątek 1 lutego br. zawiesił do odwołania wszystkie rejsy swoich statków przez Cieśninę Bab al-Mandab do i z Morza Czerwonego ze względu na zagrożenie bezpieczeństwa – podało źródło zaznajomione ze sprawą.
Decyzję operator podjął po ostatnich atakach bojowników Huti na statki w Jemenie, tj. po tym, gdy celowali w konwój w którym płynęły jednostki obsługiwane przez CMA CGM – donosi agencja prasowa Reuters.
Decyzja ta oznacza, że CMA CGM wraz z innymi dużymi firmami żeglugowymi zawiesza tranzyt przez południowe Morze Czerwone, co zakłóca główny szlak handlowy między Azją a Europą. Wszystkie statki francuskiego giganta będą pływać wokół Przylądka Dobrej Nadziei.
Wzrost stawek
Z początkiem lutego CMA CGM poinformowało również, że zwiększa stawki frachtowe na różnych trasach. W połowie lutego zaczną także obowiązywać różne dopłaty. Dopłata w szczycie sezonu, dopłata za niezbilansowanie pustego sprzętu i refeer pojawią się w usługach Safran między Ameryką Północną a wschodnim wybrzeżem Ameryki Łacińskiej, między Turcją a Afryką Północną, między Marsylią a wschodnią częścią Morza Śródziemnego i Morzem Czarnym, między Hiszpanią a wschodnią częścią Morza Śródziemnego i Morzem Czarnym, między Europą Północną a Azją, Bliskim Wschodem, Morzem Czerwonym, Indiami oraz Afryką Wschodnią i Północną. Nowe stawki operator zamieścił na swojej stronie internetowej.