TransInfo

Co dla Polski oznacza europejski kryzys?

Ten artykuł przeczytasz w 2 minuty
|

25.10.2011

Unia Europejska i kraje znajdujące się w strefie euro podejmują działania decydujące o przyszłości strefy.  Inwestorzy  z coraz większymi oporami przeznaczają na nią swoje fundusze, ponieważ jak do tej pory nie otrzymali gotowej recepty na poradzenie sobie z kryzysem.

Pomimo, że Polska nie przyjęła waluty euro, ma ono duże znaczenie dla naszego kraju. Ponad połowa partnerów handlowych Polski posługuje się euro. Jeśli kryzys się pogłębi, ucierpią np. banki, które z krajami strefy euro są ściśle związane. W rezultacie ucierpią również klienci banku, ponieważ wraz ze spadkiem wartości euro słabnie również polski złoty, a co za tym idzie stajemy się coraz biedniejsi.

Powstał Europejski Fundusz Stabilności Finansowej (EFSF), oparty na gwarancjach rządowych, który ma pożyczać pieniądze krajom borykającym się z problemami.  Niestety, budżet EFSF w tej chwili wynosi  440 mln euro. To stanowczo za mało na pomoc większym krajom, takim jak Włochy, czy Hiszpania.

Wzmocnienie banków, zanim dopadnie je kryzys ma bardzo duże znaczenie. Na nich opiera się cała gospodarka, ponieważ m.in. finansują różnego rodzaju inwestycje. W związku z tym instytucje finansowe same muszą znaleźć inwestorów a dopiero potem, w ostateczności, mogą ubiegać się o pomoc władz lub EFSF.

Przypadek Grecji udowodnił, że wizja krajów jednej waluty i niezależnych od siebie rządów jednak nie zdaje egzaminu. Wystarczy pęknięcie jednego ogniwa, aby cały łańcuch został przerwany. Dlatego trzeba objąć poszczególne państwa większą kontrolą, aby zapobiec  podobnym kryzysom w przyszłości.

Autor: Łukasz Majcher