Nie produkty o dużej wartości, takie jak sprzęty elektroniczne, części samochodowe, czy farmaceutyki są najbardziej atrakcyjne dla złodziei ładunków, lecz artykuły spożywcze i napoje. Wynika tak ze statystyk, które Stowarzyszenie Ochrony Dóbr Transportowanych Tapa sporządziło w ciągu dwóch ostatnich lat.
Wg nich co dziesiąta kradzież w Europie przypada na ten segment (około 140 zdarzeń rocznie). Liczby te nie napawają optymizmem i rosną, zwłaszcza w Niemczech i we Włoszech, czyli w krajach producenckich.
Obecnie produkty spożywcze przewozi się w ogromnych ilościach. Okazuje się również, że złodzieje upatrzyli sobie to, co można szybko spieniężyć. Ładunek ciężarówki z mięsem lub rybami jest wart nawet 100 000 euro. Dlatego też żywność stała się dla nich atrakcyjnym kąskiem. Na przykład w zeszłym roku w Wielkiej Brytanii z jednego z magazynów ukradziono butelki szampana o wartości 2 milionów euro.
Do kradzieży dochodzą ostatnio również straty powodowane przez nielegalnych imigrantów, którzy włamują się do ciężarówek, ponieważ artykuły spożywcze nie nadają się już wtedy praktycznie do spożycia.