Według wewnętrznych dokumentów Amazona, gigant e-handlu ponownie uruchamia program dostarczania paczek z dronami – donosi Business Insider. Firma rekrutuje 1300 osób, które przeprowadzą testy dostaw, odbierając przesyłki Prime Air dostarczone za pośrednictwem autonomicznych samolotów. W ten sposób firma chce sprawdzić, czy dostawa dociera w ciągu godziny od złożenia zamówienia. Testy mają się rozpocząć we wrześniu tego roku w Lockeford w Kalifornii i College Station w Teksasie, po uzyskaniu zezwolenia od Federalnej Administracji Lotnictwa. Amazon planuje przeprowadzić do końca roku 12 tys. lotów, w tym 5 tys. z realnymi dostawami i 7 tys. w ramach prób trwałości i niezawodności dronów.
Minęło dziesięć lat, odkąd Amazon ogłosił możliwość dostaw latającymi statkami bezzałogowymi. Firma Jeffa Bezosa planuje uruchomić 145 stacji startowych dronów w Stanach Zjednoczonych, które przy 250 urządzeniach mogłyby dostarczać 500 mln paczek rocznie.
Drony-giganty dla FedExa
FedEx z kolei łączy siły z kalifornijskim producentem dronów cargo eVTOL Elroy Air, by przetestować autonomiczne rozwiązania w ramach dostaw na średnim dystansie. W ramach tej współpracy spółka zależna FedEx Express, rozpocznie w 2023 r. testy drona towarowego Elroy Air Chaparral, który w styczniu tego roku miał swoją premierę.
Chaparral może transportować ładunki o wadze ok. 220 kg, a podczas testów był w stanie przenieść ciężki ładunek na dystansie prawie 500 kilometrów. Właśnie dlatego dron zwrócił uwagę firmy kurierskiej, jest w stanie wykonywać loty na większe odległości bez konieczności posiadania dodatkowej infrastruktury, takiej jak lotniska i stacje ładowania.
Początkowo drony cargo będą latać między firmowymi sortowniami, lecz jeśli taki sposób transportu okaże się sukcesem, to możliwe, że firma będzie chciała go zaadaptować do dostarczania paczek wprost do klientów.
