Z Warszawy na Litwę drogą ekspresową. To możliwe już za trzy lata

Ten artykuł przeczytasz w 2 minuty

W 2021 r. oddane mają zostać ostatnie odcinki dróg ekspresowych, które połączą Warszawę z litewską granicą. Chodzi o budowane lub będące jeszcze na etapie przetargu fragmenty S8 i S61.

Jak przebiegać będzie ta trasa? Ze stolicy kraju wyruszymy drogą ekspresową S8, kierując się na Ostrowię Mazowiecką. Lwia część tej drogi już istnieje, zaś brakujące odcinki mają być gotowe jeszcze w tym roku – wynika z danych GDDKiA.

Chodzi o fragment od Wyszkowa do węzła „Poręba”, który powstaje od 2016 r. i ciągnąć się będzie niemal przez 13 km. Jego koszt to prawie 335 mln zł. Brakuje również fragmentu od wspomnianego węzła do obwodnicy Ostrowi Mazowieckiej, o długości ponad 16 km. On również jest w budowie od 2016 r. i powinien zostać ukończony jeszcze w 2018 r. Jego koszt to ponad 404 mln zł.

Źródło: GDDKiA

Przeskok na S61

Na wysokości Ostrowi Mazowieckiej trzeba już będzie się skierować na S61. Ukończona ekspresówka pozwoli dostać się aż do samej granicy z Litwą. Na to jednak trzeba będzie poczekać trzy lata, obecnie bowiem zrealizowane są wyłącznie: Obwodnica Stawisk (6,5 km), Obwodnica Szczuczyna (8 km) oraz Obwodnica Augustowska (około 34 km).

Reszta trasy jest na etapie przetargu lub w realizacji. Z danych GDDKiA wynika, że najszybciej doczekamy się Obwodnicy Suwałk, która ma być gotowa w pierwszej połowie 2019 r. Do 2020 r. powstaną odcinki: Szczuczyn – Obwodnica Augustowa (węzeł Raczki, dawniej Szkocja) i Suwałki – Budzisko. Zaś do 2021 – Ostrów Mazowiecka – Szczuczyn (w tym Obwodnica Łomży).

Źródło: GDDKiA

Fot. iStock

Tagi