Podróż kolosa, wycofanego z użycia w 2010 r., rozpoczęła się już w kwietniu, kiedy samo wyciągnięcie go z Bałtyku, przy wykorzystaniu potężnej suwnicy bramowej, zajęło 45 minut. W stoczni w Kilonii został rozbrojony, a następnie ruszył przez Kanał Kiloński, Morze Północne do Rotterdamu, dalej Nijmegen, a później Renem, mijając m.in. Düsseldorf i Kolonię, do portu w Spirze.
Tu zaś zastąpił ostatni, wyjątkowo wymagający organizacyjnie odcinek – okręt podwodny trzeba bowiem było przewieźć na teren muzeum transportem drogowym. Wykorzystano do tego potężną platformę modułową i cztery ciągniki (trzy Mercedesy Actros V8 i MAN-a TGX).
Gigantyczny ładunek będzie częścią kolekcji, mieszczącej się na blisko 200 tys. mkw powierzchni i obejmującej 6 tysięcy eksponatów.
Źródło: Technik Museen Sinsheim Speyer