… drogi solarne i podgrzewane chodniki – Prawdziwa Ameryka

Odsłuchaj artykuł

Ten artykuł przeczytasz w 2 minuty

Drogi kosztują, zwłaszcza zimą. Amerykanie potrafią? Czy pomysł na tzw. drogi solarne przekona? W fatalnym stanie dróg Nowego Jorku znaleziono rozwiązanie. Amerykanie nie znoszą krytyki, choć ich pomysł  na odśnieżone drogi wydaje się być dość… nietypowy.

Rocznie na sprzęt służący do odśnieżania oraz naprawiania szkód na drogach w porze zimowej , amerykańska gospodarka wydaje miliardy dolarów. Pewien 53-letni inżynier elektryki  z Idaho, Scott Brusow, rozwiązał sprawę topniejącego budżetu następująco: drogi solarne.

Nieprawdopodobne? Prawda jest taka, że – tak właśnie sądzi  naukowiec – ogniwa słoneczne wewnątrz szklanej powierzchni sprawiłyby, że droga generując energię słoneczną, zasilałaby przez to jej elementy grzejne. Zdaniem Amerykanina sposób topnienia śniegu w ten właśnie sposób, byłby dużo bardziej skuteczny niż sprzęt specjalistyczny do oczyszczania dróg. Dodatkowo, w lecie system mógłby łączyć parkingi z sąsiednimi budynkami, przenosząc ciepło z asfaltu do zbiorników z wodą, co byłoby niewątpliwą oszczędnością elektryczności. Każda mila – ja twierdzi Brusow – kosztowałaby 4,4 miliony dolarów. Odważnie? Pewnie tak, ale to właśnie śmiałe inicjatywy mogą się opłacić, bowiem "Federalna Administracja ds. Dróg (Federal Highway Administration – FHWA) angażuje się w takie innowacje"- mówi administrator Victor Mendez.
 

 

Autor: Wioleta Szostak