Hiszpański portal transportowy diariodetransporte.com podał wczoraj informację o polskim kierowcy ciężarówki, który nieświadomie wiózł przez Holandię czterech imigrantów.
Kilka dni temu na stacji benzynowej Esso Kalix Berna przy holenderskiej autostradzie A-27 złapano 4 imigrantów z Iraku i Iranu. Jechali oni ukryci w naczepie polskiej ciężarówki. Kierowca, słysząc niepokojące dźwięki dochodzące z kabiny, postanowił natychmiast powiadomić policję.
Jak informuje diariodetransporte.com, imigranci – 2 Irakijczyków i 2 Irańczyków – wkradli się do naczepy pojazdu ciężarowego jeszcze we Francji. Jak zeznali później policji, liczyli, że dostaną się w ten sposób do Wielkiej Brytanii. Najmłodszy z imigrantów, 17-letni Irańczyk, po uruchomieniu GPS-u w telefonie komórkowym, odkrył jednak, że ciężarówka wcale nie jedzie w kierunku wysp, wobec czego mężczyźni zaczęli hałasować, aby zwrócić uwagę kierowcy. Wtedy Polak zatrzymał się i zawiadomił policję.
Śledztwem w sprawie zajął się oddział policji z Brabancji. Polski kierowca został oczywiście puszczony wolno, ponieważ śledztwo wykazało, że nie ponosił on żadnej winy. Uchodźców natomiast zatrzymano. Jak dotąd udało się zidentyfikować tylko jednego z nich – 30-letni Irańczyk przebywał wcześniej w Holandii, ale posiadał nakaz deportacji.
Foto: wikipedia.org





