We Francji wciąż obowiązują przepisy zakazujące odbywania 45-godzinnej przerwy w kabinie ciężarówki – nakładane na kierowców kary dowodzą, że przepisy są konsekwentnie egzekwowane. Służby kontrolujące hiszpańskich kierowców sprawdzają czas ich pracy oraz żądają potwierdzenia spędzenia przerwy poza ciężarówką, na przykład w postaci rachunku z hotelu. Brak takiego dowodu jest równoznaczny z karą w wysokości 2300 euro.
Za nieprzestrzeganie przepisu grozi nawet 30 000 euro kary i rok więzienia dla przewoźnika lub osoby organizującej pracę kierowcy.
Źródło: 40ton.net
Autor: Bartłomiej Nowak