W komunikacie prasowym, który dziś rano redakcja trans.iNFO otrzymała od zarządcy brytyjskich autostrad, National Highways poinformowało, że będzie testować tzw. „cichą strefę” na A20 w pobliżu Aycliffe w hrabstwie Kent. Celem tych działań jest zmniejszenie zanieczyszczenia hałasem, gdy A20 TAP obsługuje transport w kierunku portu”.
Według wyjaśnień zarządcy „cicha strefa” będzie przebiegać wzdłuż 1,3-kilometrowego odcinka autostrady A20 prowadzącej do portu w Dover, od węzła Courtwood do ronda Western Heights.
Kierowcy samochodów ciężarowych „zostaną poinformowani”, że nie powinni używać klaksonów między godz. 11:30 do końca dnia i od północy do 7 rano.
Rozumiemy, że w przypadku zakłóceń w porcie mieszkańcom Aycliffe często przeszkadzają kierowcy ciężarówek stojących w kolejce wzdłuż autostrady A20. W szczególności, gdy używają klaksonów w nocy, co nie pozwala ludziom spać. Chociaż przyglądamy się szerszym rozwiązaniom, zgodziliśmy się, że wdrożymy „cichą strefę” wzdłuż A20 prowadzącej do portu, która będzie działać przez cały okres letniej operacji Brock” – komentuje wprowadzenie nowego środka, Nicky Potts z National Highways.
Będą znaki i kary
National Highways informuje, że od końca tego tygodnia wzdłuż A20 pojawią się znaki informujące kierowców o „cichej strefie”.
Informacje dotyczące nowej strefy zostaną również udostępnione grupom przewozowym i operatorom promowym. Na miejscu będzie również policja z Kent, która ma uświadomić kierowców i jeśli zajdzie taka potrzeba, egzekwować nowy zakaz.
National Highways ostrzega, że każdy kierowca ciężarówki nieprzestrzegający oznakowania „ryzykuje grzywnę w wysokości 60 funtów” (ok. 310 zł).
Grzywny w wysokości 60 funtów za naruszenie nowych zasad strefy ciszy są dodatkiem do grzywien w wysokości 300 funtów (ok. 1,5 tys. zł) za próbę uniknięcia samej operacji Brock. Każdy samochód ciężarowy jadący do UE, który nie przestrzega oznakowania i próbuje skorzystać z innej trasy do Eurotunelu lub portu w Dover, ryzykuje grzywną w wysokości 300 GBP. Co więcej, zostaną również wysłani na koniec kolejki przez policję lub funkcjonariuszy organów ścigania, co spowoduje stratę czasu, paliwa i pieniędzy” – wyjaśnia zarządca brytyjskich autostrad.
To obejmuje próbę ominięcia M20 za pomocą M2/A2 w Brenley Corner.
Wiadomość o nowej “strefie ciszy” może jeszcze bardziej rozwścieczyć kierowców ciężarówek, którzy i tak są już sfrustrowani opóźnieniami powodowanymi przez system Operation Brock, nie wspominając już o rosnącej liście wykroczeń, za które mogą zostać ukarani grzywną.