Kolejny wyrok w sprawie grzywny nałożonej na firmę przewozową. NSA wskazał na „ważny interes przewoźnika”

Ten artykuł przeczytasz w 7 minut

Naczelny Sąd Administracyjny stanął po stronie firmy przewozowej opierając się na korzystnej interpretacji pojęcia „interesu publicznego” pozwalającej na odstąpienie od nałożonej grzywny. Podkreślił też, że tzw. Pakiet przewozowy nie ma na celu zwiększania dochodów budżetu państwa z tytułu kar nakładanych na podmioty działające w sposób legalny, dopuszczających się pomyłek nieistotnych podatkowo.

18 maja zapadł wyrok w Naczelnym Sądzie Administracyjnym w sprawie przewoźnika, który podał w systemie SENT nieprawidłowe miejsce załadunku towaru (sygn. akt II GSK 220/20). Po stwierdzeniu pomyłki przewoźnik naniósł poprawki w zgłoszeniu. Zgodnie z art. 22 ust. 3 pakietu przewozowego organ może odstąpić od ukarania firmy transportowej, jeśli przemawia za tym ważny interes przewoźnika albo interes publiczny, pod warunkiem że nie oznacza to przyznania pomocy publicznej. Niestety zarówno Naczelnik Śląskiego Urzędu Celno-Skarbowego w Katowicach, Dyrektor Izby Administracji Skarbowej w Katowicach jak i Wojewódzki Sąd Administracyjny w Gliwicach uznały, że nie ma podstaw do zastosowania ulgi w postaci odstąpienia od wymierzenia kary pieniężnej.

Inaczej ocenił jednak tę sprawę Naczelny Sąd Administracyjny, według którego „ważny interes przewoźnika” należy interpretować analogicznie do „ważnego interesu podatnika”. 

Pojęcia tego nie należy ograniczać jedynie do sytuacji nadzwyczajnych, losowych, na które strona postępowania nie miała wpływu. Ważny interes podatnika (przewoźnika) to również sytuacja ekonomiczna, życiowa, możliwość zarobkowania itp.” – podkreślił NSA w uzasadnieniu, podważając “błędną i nieprawidłową” wykładnię przepisów Pakietu przewozowego w zakresie pojęcia “interesu publicznego” stosowaną przez poprzednie instancje.

Ponieważ ustawa SENT posługuje się nieostrymi pojęciami: „ważny interes przewoźnika” i „interes publiczny” konieczne według sędziów NSA jest odwołanie się do całokształtu konkretnych okoliczności i faktów w konkretnym przypadku.

Nie karać za nieistotne pomyłki 

Ponadto przy ocenie, czy za odstąpieniem od nałożenia kary pieniężnej przemawia interes publiczny, należy według NSA uwzględnić również, czy przewoźnik prowadził działalność zgodną z prawem i czy w związku z tym naruszeniem doszło do uchybienia w zapłacie należnych podatków. Nie jest bowiem w interesie publicznym działanie organów polegające na nakładaniu kar pieniężnych na podmioty, które działają zgodnie z prawem, a dokonały jedynie nieistotnych omyłek (z punktu widzenia również podatkowego)  czy błędów w zgłoszeniu SENT. 

NSA wskazał również, że celem ustawy SENT jest ochrona legalnego handlu towarami uznanymi przez krajowego prawodawcę za „wrażliwe”, ułatwienie walki z „szarą strefą” oraz ograniczenie poziomu uszczupleń w kluczowych dla budżetu państwa podatkach (VAT i akcyza), a także zwiększenie skuteczności kontroli w obszarach obarczonych istotnym ryzykiem naruszenia obowiązujących przepisów.  Sąd podkreślił również, że przepisy nie mają za zadanie “zwiększania dochodów budżetu państwa z tytułu kar nakładanych na podmioty działające w sposób legalny, dopuszczających się uchybień formalnych czy też oczywistych omyłek, związanych między innymi z wątpliwościami dotyczącymi wykładni i stosowania przepisów ustawy o SENT”.

W orzeczeniu z maja br. sąd powołał się m.in. na wyrok NSA z 21 listopada 2019 r. (sygn. akt II GSK 1133/19).

Wówczas Naczelny Sąd Administracyjny rozstrzygał w sprawie, która miała początek we wrześniu 2017 r., gdy funkcjonariusze Służby Celno-Skarbowej skontrolowali ciężarówkę wiozącą 18 tys. litrów paliwa. W trakcie kontroli stwierdzili, że zgłoszenie SENT nie zostało uzupełnione o numer licencji, – oraz że w zgłoszeniu wpisano numer dokumentu przewozowego, którego kierowca pojazdu nie posiadał. Przewoźnik został ukarany grzywną w wysokości 5 tys. złotych, a po odwołaniu do Naczelnika Urzędu Skarbowego, fiskus utrzymał karę. Sprawa trafiła wkrótce do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego, a później do Naczelnego Sądu Administracyjnego, które poparły przewoźnika powołującego się m.in. na “interes publiczny”. 

Sąd uznał wówczas, że definicja interesu publicznego, jaką posługiwał się urząd skarbowy, była „błędna i pozbawiona logiki”.

Surowe kary za błędy w SENT

Przypomnijmy, że obowiązujący od 18 kwietnia 2017 r. Pakiet Przewozowy (Dz.U. z 2017 r. poz. 708 ze zm.) nakłada na podmioty wysyłające lub odbierające towary wrażliwe (np. paliwo, alkohol skażony, susz tytoniowy, olej rzepakowy, niektóre leki) wprowadzanie najważniejszych informacji dotyczących ich przewozów do elektronicznego systemu SENT, za który odpowiada Krajowa Administracja Skarbowa (KAS). Dane do bazy muszą wprowadzać również przewoźnicy realizujący przewozy wspomnianych towarów.  

Za niedopełnienie obowiązku zgłoszenia lub błędy w nim zawarte grożą surowe kary, również firmom przewozowym – odpowiednio 20 tys. i 10 tys. złotych. Od początku obowiązywania i egzekwowania przepisów przewoźnicy i organizacje transportowe donosiły o przypadkach, w których przewoźnik został ukarany wysoką grzywną za niewielkie bądź nieistotne błędy w zgłoszeniach. Firmy wielokrotnie odwoływały się od decyzji fiskusa, a sprawy najczęściej jednak ostatecznie rozstrzygały wojewódzkie sądy administracyjne. Ich wyroki często opierają się na przesłance “interesu publicznego” lub “zasady proporcjonalności” (organ może odstąpić od nałożenia kary pieniężnej w przypadkach uzasadnionych ważnym interesem podmiotu wysyłającego, podmiotu odbierającego albo przewoźnika lub interesem publicznym z uwzględnieniem konstytucyjnej zasady proporcjonalności) i są korzystne dla przewoźników. Należy jednak pamiętać, że orzeczenia wydane w indywidualnych sprawach nie wiążą innych sądów rozstrzygających podobne sprawy, aczkolwiek argumentacja użyta przez sąd w konkretnym przypadku może być użyteczna przy rozstrzyganiu analogicznej sprawy.

Rzecznik przedsiębiorców staje w obronie przewoźników 

Przykładowo, pod koniec lutego br. WSA (Wojewódzki Sąd Administracyjny) w Lublinie, po kolejnej skardze Rzecznika Małych i Średnich Przedsiębiorców, uchylił decyzję o nałożeniu 10 tys. zł kary na przewoźnika paliwa. 

To niedopuszczalne, że stworzony do walki z przestępcami podatkowymi system SENT, jest stosowany przez organy skarbowe profiskalnie, a jego ofiarami stają się coraz częściej uczciwi przedsiębiorcy – komentował wówczas Adam Abramowicz, rzecznik MŚP. 

W sprawie, w której interweniował Rzecznik, przewoźnik został ukarany wysoką karą za podanie w zgłoszeniu numeru nieaktualnej już licencji na wykonywanie krajowego transportu drogowego, mimo że podczas kontroli kierowca cysterny miał przy sobie aktualną licencję wydaną przez przewoźnika. Dodatkowo upoważnionym podmiotem wysyłającym była największa polska spółka petrochemiczna, a nieprawidłowości w zgłoszeniu SENT wynikały z błędu lub niezaktualizowania numeru licencji w systemie wysyłającego. Jednocześnie, jak podkreślił Rzecznik MŚP, nie było żadnych przesłanek aby przyjąć, iż przewoźnik transportował paliwo na podstawie wadliwego zgłoszenia SENT w celu dokonania uszczupleń podatkowych.

Fot. NSA

Tagi