Straż Graniczna będzie dysponowała danymi z systemu fotoradarowego. To krok do skuteczniejszego egzekwowania mandatów od kierowców z zagranicy.
Już niebawem kierowcom z zagranicy nie uda się uniknąć zapłaty mandatu za wykroczenia popełnione w Polsce – donosi “Dziennik Gazeta Prawna”. Ze statystyk wynika, że co dziesiąty mandat wystawiany przez polskie fotoradary przypada na cudzoziemca, który najczęściej takiej należności nie reguluje. Służby miewają problemy z egzekwowaniem kar nawet od obywateli Polski. W przypadku kierowców spoza kraju jest jeszcze trudniej.
Koniec bezkarności zagranicznych kierowców w Polsce
Jak ustalił dziennik, w Centrum Automatycznego Nadzoru nad Ruchem Drogowym zostały podjęte działania, które pozwolą na skuteczniejsze ściganie winowajców z zagranicy.
Trwają prace analityczne, mające na celu wypracowanie zmian w obowiązujących przepisach prawa, umożliwiających sprawdzenie w Systemie Centralnym CANARD odprawianych na przejściach granicznych pojazdów zarejestrowanych w państwach spoza Unii Europejskiej i, w przypadku pozytywnej weryfikacji, nałożenie mandatu karnego” – potwierdza Główny Inspektorat Transportu Drogowego (GITD).
Straż Graniczna wstrzymuje się jednak od komentarza do momentu otrzymania odpowiedniego projektu. Aktualnie o zaleganiu z opłaceniem mandatu SG dowiaduje się dopiero, gdy grzywna zostanie zamieniona przez rząd na karę pozbawienia wolności.
Po zmianach, jak podejrzewa DGP, cudzoziemiec który otrzymał mandat w Polsce, nie wyjedzie z kraju, dopóki nie ureguluje należnej kwoty. Niemniej jednak rozwiązanie to w mniejszym stopniu będzie dotyczyło kierowców z krajów Unii Europejskiej, którzy rzadziej niż ci zza wschodniej granicy, mają do czynienia ze Strażą Graniczną.
Fot. Wikimedia/Panek CCA-SA 3.0