TransInfo

Kontrole w Czechach wchodzą na wyższy poziom. Zobacz, czym policjanci będą podglądać kierowców

Ten artykuł przeczytasz w 2 minuty

Na nowe rozwiązanie w walce z kierowcami łamiącymi przepisy wpadli czescy policjanci. Teraz do łapania kierowców służyć im będą specjalne lunety, dzięki którym mogą obserwować samochód z odległości wynoszącej aż jeden kilometr!

Nowy sprzęt w jaki wyposażeni będą czescy stróże prawa to luneta Nikon Monarch 82ED-A w zestawie z aparatem Nikon 1 J5. Ma służyć do jeszcze dokładniejszej kontroli kierowców. Dzięki tak dużemu zasięgowi policjanci będą mogli obserwować m.in. czy dana osoba ma zapięte pasy bezpieczeństwa, czy nie korzysta z telefonu komórkowego lub nie obsługuje nawigacji w smartfonie podczas kierowania.

Fot. policie.cz

Według zapowiedzi czeskiej policji, największą zaletą nowego sprzętu jest jego… anonimowość. Kierowcy nie będą mieli pojęcia, że funkcjonariusze obserwują ich aż z tak dużej odległości. Osoby łamiące przepisy będą łapane na gorącym uczynku.

Specyfikacja

Obraz z dystansu jednego kilometra luneta pokazuje dzięki wielokrotnemu zoomowi. Obraz jaki przez nią widzi policjant można przybliżyć od trzydziestu aż do sześćdziesięciu razy. Dlatego też, niektóre wykroczenia mogą być udokumentowane z dużą pewnością. Ponadto, luneta została także wyposażona w urządzenie rejestrujące, więc patrol może od razu nagrać wykroczenie i pokazać je zatrzymanemu do kontroli kierowcy.

Fot. policie.cz

Wybrany przez czeską policję model pasuje do pracy w terenie. Jak czytamy na stronie producenta:

“Luneta Monarch ze względu na wodoszczelność i zabezpieczenie przed zaparowaniem, a także solidność konstrukcji i trwałość we wszystkich warunkach pogodowych idealnie sprawdza się w terenie”.

Na razie do dyspozycji policjantów przekazano sześć lunet. Koszt jednej to ok. 7 tys. zł.

Fot. policie.cz

Fot. policie.cz

Tagi