fot. Pixabay/falco/public domain

Firmy już myślą o drugiej fali pandemii. Efekt? Ten rodzaj magazynów znów jest na topie

Ten artykuł przeczytasz w 4 minuty

Ponownie rośnie zainteresowanie magazynami buforowymi oraz składowaniem tymczasowym. – Ostatnie miesiące, od końca maja do lipca br., to widoczna zmiana podejścia klientów do magazynowania towarów – aż 70 proc. wszystkich rezerwacji stanowiły najmy na pół roku, z możliwością późniejszego przedłużenia – wskazuje Patrycja Rubik z platformy magazynowej Wareh.com.

Wspomniane 70 proc. dotyczy zarówno najmu powierzchni buforowych, jak i przenoszenia magazynów do Europy lub Polski z dalszych lokalizacji.

Czytaj dalej i dowiedz się m.in.:

  • jakie firmy najczęściej pytają o magazyny buforowe,
  • co na temat zwiększenia zainteresowania tego typu magazynami sądzą operatorzy logistyczni,
  • w których województwach odnotowano największe zainteresowanie magazynami buforowymi.

 

Ponownie rośnie zainteresowanie magazynami buforowymi oraz składowaniem tymczasowym. – Ostatnie miesiące, od końca maja do lipca br., to widoczna zmiana podejścia klientów do magazynowania towarów – aż 70 proc. wszystkich rezerwacji stanowiły najmy na pół roku, z możliwością późniejszego przedłużenia – wskazuje Patrycja Rubik z platformy magazynowej Wareh.com.

Wspomniane 70 proc. dotyczy zarówno najmu powierzchni buforowych, jak i przenoszenia magazynów do Europy lub Polski z dalszych lokalizacji.

Pozostałe 30 proc. to zapotrzebowanie na powierzchnie magazynowe na czas nieokreślony. Dane nie uwzględniają zapotrzebowania na przeładunki i krótkie najmy ad hock – tłumaczy Rubik.

Zmianę zainteresowań przedsiębiorców zauważyli również sami operatorzy.

W branży magazynowej podstawą są umowy wieloletnie, teraz coraz więcej firm poszukuje dodatkowej powierzchni magazynowej na krótko: pół roku, rok. Najczęściej od jesieni, tak aby objąć okres nadchodzących szczytów zakupowych. Są to zapytania o rezerwację miejsca w magazynie albo umowy na składowanie czasowe ze wskazaniem konkretnego terminu – wyjaśnia Anna Czyżewska z zespołu logistyki kontraktowej Dachser Polska.

Firmy odrobiły lekcję z wiosny

Powodów zmiany strategii wynajmu jest kilka, najważniejszym jednak wydaje się pandemia. To właśnie z uwagi na nią ten rok może się okazać rekordowy, jeśli chodzi o sprzedaż w kanale e-commerce na przełomie jesieni i zimy.

Firmy o tym wiedzą i chcą być gotowe, by tę sprzedaż sprawnie zrealizować. Z drugiej strony obserwując aktualne statystyki dotyczące liczby zakażeń koronawirusem muszą brać pod uwagę, że jesienią sytuacja może zaskoczyć i już teraz muszą się zatowarować – mówi Rubik.

Wtóruje jej przedstawiciel Dachser Polska.

W maju na rynku nastąpił okres stabilizacji, a wręcz wyczekiwania. Teraz zaś widać ponowny wzrost zainteresowania powierzchnią magazynową, co wskazuje, że firmy odrobiły lekcję z wiosny i już dziś szukają zabezpieczenia swoich łańcuchów dostaw, uwzględniając ryzyko nałożenia się zimowych szczytów zakupowych oraz ewentualnej nowej fali zachorowań – stwierdza Łukasz Skroński, konsultant ds. logistyki kontraktowej.

Magazyny buforowe znowu są “hot”

To już drugi moment w tym roku, gdy magazyny buforowe stają się najbardziej pożądaną ofertą na rynku. Pierwszy raz operatorzy notowali zwiększone zainteresowanie składowaniem tymczasowym na przełomie marca i kwietnia.

“Wówczas powodów było kilka, m.in. ograniczenia w handlu, zmiany popytu, zablokowane dostawy z Azji i niektórych krajów UE, a wszystkie miały we wspólnym mianowniku pandemię. Buforów poszukiwali także dostawcy popularnych europejskich platform e-commerce” – tłumaczy Dachser.

Nagle napłynęła fala nowych zapytań o składowanie tymczasowe i „bufory” od zaraz, co przełożyło się na stan wypełnienia naszych magazynów. Niemalże z dnia na dzień powiększyliśmy stoki magazynowe, które były dodatkowym zabezpieczeniem sprzedaży naszych klientów na rynki Europy Zachodniej – dodaje Łukasz Skroński.

Oni szukają na krótko

Dziś o najmy krótkoterminowe (do pół roku) pytają przede wszystkim firmy, które importują towary z Chin.

Przoduje branża medyczna – maseczki i chemia gospodarcza – środki czystości i papier toaletowy – wylicza Patrycja Rubik. – Dodatkowo firmy potrzebują magazynować sprzęt rtv i agd, panele fotowoltaiczne czy rowery. Na te ostatnie jest obecnie spore zapotrzebowanie, bo długotrwałe przebywanie w domu związane z obostrzeniami z powodu koronawirusa zachęciło wiele osób do kupna roweru. Wzrosła więc aktywność, a zmalały stoki magazynowe – dodaje.

Największe zapotrzebowanie na magazyny dla tych towarów odnotowano w województwach: śląskim, łódzkim, mazowieckim, pomorskim a także w lokalizacjach przy wschodniej granicy – wynika z danych zebranych przez Wareh.com.

Fot. Pixabay/falco/public domain

Tagi