REKLAMA
Inelo

Fot. MAN

MAN rozpoczyna seryjną produkcję elektrycznych ciężarówek. To punkt zwrotny w historii firmy

Odsłuchaj artykuł

Ten artykuł przeczytasz w 3 minuty

Znany producent pojazdów użytkowych MAN Truck & Bus rusza z produkcją elektrycznych ciężarówek. Firma informuje, że napędzane bateriami pojazdy będą zjeżdżać z tej samej taśmy montażowej, co modele z silnikiem Diesla w głównej fabryce w Monachium. Szef zarządu, Alexander Vlaskamp, określił ten moment jako “punkt zwrotny w historii firmy”.

W głównej fabryce w Monachium można wyprodukować dziennie do 100 ciężarówek, bez względu na rodzaj napędu. Umożliwia to tzw. produkcja mieszana, podczas której modele elektryczne i dieslowskie montowane są na tej samej linii. Produkcja jednego pojazdu trwa w przybliżeniu 8 godzin.

Produkcja ciężarówek  elektrycznych lub z silnikami Diesla na jednej linii pozwala na elastyczne dostosowanie się do sytuacji na rynku, a pojazdy mogą być budowane dokładnie zgodnie z kolejnością zamówień. Innowacyjna koncepcja wiąże się z rozległymi zmianami na linii montażowej oraz w łańcuchach dostaw i logistyce – wyjaśnia Michael Kobriger, członek zarządu ds. produkcji i logistyki.

Podczas gdy na początku montowane są osie, zbiorniki paliwa i układy wydechowe w pojazdach spalinowych, w modelach elektrycznych instaluje się pod kabiną dwa moduły baterii i kolejne komponenty elektryczne – tzw. Powerpack. Ponad tysiąc pracowników przeszło szkolenia w dziedzinie technologii wysokiego napięcia, przygotowując się do tej transformacji.

E-Powerpack montowany na osobnej linii montażowej w pobliżu taśmy produkcyjnej/Fot. MAN

Tysiąc dostaw do końca roku

Obecnie MAN odnotował około 700 zamówień na ciężarówki elektryczne. Do końca 2025 roku firma planuje dostarczyć pierwsze 1 tys. pojazdów. Według Alexandra Vlaskampa, członka zarządu MAN, redukcja emisji CO2 może osiągnąć nawet do 80 tys. ton rocznie – co odpowiada emisji małego miasta.

MAN oferuje swoje ciężarówki elektryczne w kategoriach wagowych od 12 do 50 ton. Zasięg, zależnie od liczby baterii, wynosi od 500 do 740 kilometrów. Liczba modułów baterii, które można łączyć w sposób modułowy, wynosi od sześciu do siedmiu.

Wysoki koszt jako główny problem

Kwestią kluczową pozostaje cena. Ciężarówki elektryczne są obecnie ok. 2,5–3 razy droższe niż ich spalinowe odpowiedniki. Konwencjonalny model kosztuje około 100 tys. euro, podczas gdy elektryczny może osiągnąć cenę do 300 tys. euro. MAN wskazuje, że potrzebne są działania polityczne wspierające elektromobilność w transporcie ciężkim, przede wszystkim poprzez rozbudowę infrastruktury ładowania i wsparcie dla mechanizmów cen CO2.

Tagi: