REKLAMA
Aga

Fot. MAN Truck & Bus

MAN uruchamia produkcję baterii w Norymberdze. Zainwestuje kolejne miliony w rozwój elektromobilności

Odsłuchaj ten artykuł

Ten artykuł przeczytasz w 2 minuty

MAN Truck & Bus oficjalnie uruchomił produkcję baterii w swoim zakładzie w Norymberdze. Firma zapowiedziała, że zainwestuje dodatkowe środki w rozwój technologii akumulatorów dla elektrycznych pojazdów.

Oprócz około 100 milionów euro zainwestowanych już w zakład produkcyjny, który został już uruchomiony, w nadchodzących latach zostanie zainwestowanych kolejne 150 milionów euro w celu dalszego rozwijania wiedzy specjalistycznej w dziedzinie technologii akumulatorów. Od 11 kwietnia br. zakład w Norymberdze produkuje nie tylko kompletne pakiety baterii, ale również moduły bateryjne, z których są one zbudowane.

W zakładzie będzie powstawać do 50 tys. pakietów baterii rocznie, z możliwością zwiększenia produkcji do 100 tys. w zależności od popytu. Produkcja odbywa się w elastycznym, modułowym systemie bez stałej linii montażowej. W pełni zautomatyzowana logistyka wewnętrzna oraz zastosowanie bezzałogowych systemów transportowych zapewniają wysoką efektywność i elastyczność procesu.

Inwestując kolejne 150 milionów euro, dajemy wyraźny sygnał, że przyszłość MAN-a to napędy przyjazne klimatowi i innowacje made in Germany – powiedział Alexander Vlaskamp, prezes zarządu MAN Truck & Bus. 

– Zastosowana technologia NMC (nikiel–mangan–kobalt) oraz rygorystyczne testy – obejmujące ponad 400 parametrów dla każdej baterii – gwarantują najwyższe bezpieczeństwo i długą żywotność produktów – dodał Vlaskamp.

Start seryjnej produkcji elektrycznych ciężarówek MAN zaplanowano na czerwiec 2025 roku w Monachium.

250 mln na produkcję ostatniego silnika wysokoprężnego

Nowa linia produkcyjna baterii jest już drugą  uruchomioną w tym roku w Norymberdze. Wcześniej ruszyła produkcja najnowszej generacji silników wysokoprężnych MAN, wykorzystywanych w nowym układzie napędowym D30 PowerLion.

To również inwestycja w przyszłość, która pozwala utrzymać wiele miejsc pracy w zakładzie” – podkreśla producent. W projekt zainwestowano około 250 milionów euro.

MAN przewiduje, że do 2030 roku niemal połowa ciężarówek w Europie będzie wyposażona w napędy bezemisyjne. Mimo to wydajny i oszczędny silnik D30 będzie nadal potrzebny jeszcze przez wiele lat. Firma zamierza również kontynuować działalność w obszarze zewnętrznych dostaw jednostek napędowych, oferując kolejne platformy i serie silników w dłuższej perspektywie.

Tagi: