Fot. AdobeStock/Countrypixe

Naruszenia zakazu przekazywania zlecenia przewozu podmiotom trzecim. O czym powinien wiedzieć każdy spedytor?

Zakaz podzlecania przewozów innym podmiotom to częsty zapis w umowach transportowych, zawartych pomiędzy przewoźnikami a spedytorami. Przewoźnicy, łamiąc ten zakaz, mogą spotkać się z karami umownymi, które nierzadko wynoszą równowartość frachtu. Czy takie postanowienia są skuteczne i zgodne z prawem?

Ten artykuł przeczytasz w 6 minut

Przewoźnicy w zleceniach transportowych często spotykają się z takimi zapisami jak:

  1. Zakaz zlecania powyższego zlecenia spedycyjnego podmiotom trzecim bez pisemnej zgody Zleceniodawcy pod rygorem kary umownej w wysokości 150,00 euro.
  2. Zleceniobiorca nie może powierzyć wykonania zlecenia dalszym podwykonawcom bez pisemnej zgody Zleceniodawcy pod rygorem niewypłacenia wynagrodzenia.
  3. Zleceniobiorca zobowiązany jest wykonać zlecenie transportowe osobiście. Za naruszenie tego zakazu naliczona zostanie kara umowna w wysokości frachtu.

Czy zleceniodawca może skutecznie zastrzec takie postanowienie umowne? Czy na podstawie takiego zapisu przewoźnik może być zobowiązany do zapłacenia wskazanej w zleceniu kwoty na rzecz zleceniodawcy?

Odpowiedź na powyższe pytania brzmi „tak”, jednak zgodnie z pewnymi regułami.

Możliwość zastrzeżenia takiego zapisu w umowie daje zleceniobiorcy art. 484 §1 KC, zgodnie z którym w razie niewykonania lub nienależytego wykonania zobowiązania kara umowna należy się wierzycielowi w zastrzeżonej na ten wypadek wysokości bez względu na wysokość poniesionej szkody.

Jednak aby taka kara umowna była podstawą obciążenia przewoźnika, musi być jednoznacznie określona w treści umowy. Dodatkowo kara ta powinna być w chwili zastrzegania wyrażona kwotowo (por. wyrok SN z dnia 8 lutego 2007 r., I CSK 420/06, LEX nr 274239). W zapisie przewidującym karę umowną za dane naruszenie nie musi być wskazana konkretna suma pieniężna, ponieważ kwota ta może być określona również jedynie pośrednio, poprzez wskazanie podstaw (kryteriów) jej określenia – na przykład w ułamku lub procencie w odniesieniu do wartości świadczenia głównego.

Wystąpienie szkody po stronie zleceniobiorcy nie jest przesłanką powstania roszczenia o zapłatę kary umownej, co potwierdza wyrok Sądu Apelacyjnego we Wrocławiu z dnia 13 lutego 2013 r., I ACa 1391/12.

Brak szkody może być jednak podstawą do zmiarkowania, czyli zmniejszenia kary umownej. Określona przez zleceniodawcę kara umowna, która bardzo często równa jest wysokości frachtu, podczas gdy transport został wykonany prawidłowo, a towar jest w rękach odbiorcy jest rażąco wygórowana. 

Możliwość zmiarkowania kary umownej przewidziany jest w art. 484 § 2 KC, zgodnie z którym jeżeli zobowiązanie zostało w znacznej części wykonane, dłużnik może żądać zmniejszenia kary umownej; to samo dotyczy wypadku, gdy kara umowna jest rażąco wygórowana. 

O tym, czy dana kara umowna jest rażąco wygórowana, ostatecznie decyduje sąd. Sąd Apelacyjny w Katowicach w wyroku z dnia 17.12.2008 r., sygn. akt V ACa 483/08 wskazał, że z karą umowną rażąco wygórowaną możemy mieć do czynienia zawsze wtedy, gdy w świetle oceny określonego stanu faktycznego można mówić o tym, że kara umowna w zastrzeżonej wysokości jawić się będzie jako nieadekwatna. Nadmierna wysokość kary musi być jednoznaczna, ewidentna i istotna.

Zgodnie ze stanowiskiem Sądu Najwyższego jednym z podstawowych kryteriów, w oparciu o które dokonuje się oceny wysokości kary umownej, celem stwierdzenia, czy nie jest ona rażąco wygórowana, jest stosunek pomiędzy wartością kary umownej a wartością całego zobowiązania głównego. Wówczas gdy kara umowna równa się bądź jest zbliżona do wysokości wykonanego zobowiązania, w związku z którym ją zastrzeżono, można ją uważać za rażąco wygórowaną w rozumieniu art. 484 § 2 k.c. (wyrok SN z dnia 19 kwietnia 2006 r., V CSK 34/06)

O “rażącym wygórowaniu” kary mogą świadczyć różne okoliczności, między innymi takie jak wysokość poniesionej szkody, stosunek kary umownej do wynagrodzenia lub do potencjalnego odszkodowania na zasadach ogólnych, rażąca niewspółmierność kary do wartości całego zobowiązania głównego i szkody, wartość świadczenia spełnionego przez dłużnika z opóźnieniem, niski stopień winy dłużnika (Wyrok Sądu Najwyższego z 18 września 2019 r., IV CSK 487/18).

Innym kryterium miarkowania kary umownej jest również okoliczność, że wierzyciel nie poniósł szkody z powodu nienależytego wykonania zobowiązania.

Podzlecenie przewozu innemu przewoźnikowi a przepisy Konwencji CMR i Prawa przewozowego

Świadczenie przewozu zarówno w świetle przepisów Kodeksu cywilnego, jak i art. 5 Prawa przewozowego, a także zgodnie z art. 3 Konwencji CMR nie ma charakteru osobistego i przewoźnik może się posługiwać przy wykonaniu przewozu innymi osobami. Konwencja CMR nie zawiera żadnych regulacji dotyczących zawarcia umowy z podwykonawcą. A zatem zawarcie umowy z wykonawcą, na podstawie której nie wolno byłoby mu posłużyć się podwykonawcą i zastrzeżenie na wypadek niedotrzymania tego zobowiązania kary umownej, nie jest sprzeczne z Konwencją CMR.

Również w świetle art. 5 ustawy z dnia 15 listopada 1984 r. Prawo przewozowe strony umowy przewozu mogą nałożyć na przewoźnika obowiązek osobistego wykonania przewozu, który może być zabezpieczony karą umowną. Zgodnie z art. 356 § 1 KC wierzyciel może żądać osobistego świadczenia dłużnika tylko wtedy, gdy to wynika z treści czynności prawnej, z ustawy albo z właściwości świadczenia. Przepis ten znajduje zastosowanie także do umów przewozu zgodnie z prawem przewozowym.

Kara umowna za zlecenie wykonania transportu innemu przewoźnikowi, pomimo wyraźnego zakazu będzie skuteczna, o ile została w prawidłowy sposób określona. Jednocześnie należy pamiętać, że istnieje możliwość złożenia wniosku o zmiarkowanie kary umownej, szczególnie jeśli transport został prawidłowo wykonany, a zleceniodawca nie poniósł szkody w związku z podzleceniem transportu innemu przewoźnikowi.

Beata Gądek, radczyni prawna w TC Kancelaria Prawna, absolwentka prawa na Uniwersytecie Wrocławskim, ukończyła aplikację radcowską przy Okręgowej Izbie Radców Prawnych w Wałbrzychu. Doradza przedsiębiorcom w sporach sądowych na gruncie Konwencji CMR oraz prawa przewozowego.

Tagi