Niemcy przeciwni obowiązkowi wprowadzonemu we Francji. Chcą podjąć kroki prawne

Ten artykuł przeczytasz w 1 minutę

Od 1 stycznia 2021 r. we Francji pojazdy o dmc przekraczającej 3,5 tony, również zagraniczne, muszą mieć naklejki „Angles Morts”, czyli oznaczenia martwych pól. Obowiązek ten nie podoba się niemieckiemu związkowi transportowemu BGL, który chce podjąć kroki prawne w tej sprawie.

Związek krytykuje, że tak ważny obowiązek został wprowadzony tylko w jednym kraju unijnym, nie całej Wspólnocie. Opowiada się za jednolitym europejskim rozwiązaniem, a wprowadzenie oznaczeń na jednym rynku uważa za kontrowersyjne. Jak podkreśla BGL, francuskie władze ogłosiły wymóg posiadania nalepki o wiele za późno, przez co zagraniczni przewoźnicy nie zdążyli się do niego należycie przygotować.

Kontrowersji jest więcej. Niektórzy kierowcy krytykują jakość oznaczeń dostępnych w sklepach. Inni przedstawiciele branży zastanawiają się, czemu służyć ma obowiązek posiadania nalepek „Angles Morts” w samochodach, które mają już asystenta skręcania, pomagającego w bezpiecznym wykonywaniu manewru.

Infografika: Securite-routiere.gouv.fr

Tagi