Niemiecki producent samochodów we współpracy z dostawcą filtrów prowadzi testy nowego rozwiązania. Działanie i skuteczność filtrów klocków hamulcowych Volkswagen sprawdza w popularnym modelu Golf GTD.
Nie tylko układ wydechowy w samochodach wydziela niebezpieczne dla zdrowia cząsteczki. Także podczas hamowania w wyniku ścierania opon, nawierzchni i klocków hamulcowych wytwarzają się szkodliwe pyły i cząstki. W związku z tym niemiecki producent filtrów Mann + Hummel postawił sobie za cel wyeliminowanie nawet 80 proc. tych substancji – informuje niemiecki magazyn „AutoBild”.
Stworzone przez firmę rozwiązanie testowane jest aktualnie w Volkswagenie Golfie GTD. Nowe filtry są odporne na wysoką temperaturę i pasują również do starszych pojazdów.
Możliwe więc, że dzięki nim starsze auta będą spełniały zaostrzone normy emisji. Produkt ma wejść na rynek w 2021 r. Nie ma na razie informacji na temat cen nowego systemu.
“Asbestos may be gone from our brake pads, but fine dust is still dangerous for human health. Cars produce this stuff not only through their exhaust particles, but also whenever they want to slow down.” https://t.co/iflRwC2qu8
— ACA (@yegairshed) 25 kwietnia 2019
Jak działa filtr?
Nowatorski “zjadacz pyłu” znajduje się w testowym Golfie poniżej zacisku. Jeśli kierowca ostro zahamuje, klocki hamulcowe są dociskane do powierzchni tarczy hamulcowej powodując powstanie pyłu i cząstek. W testowanym pojeździe są one wprowadzane do filtra i osiadają na tkaninie filtrującej. Dzięki temu układ radzi sobie bez części mechanicznych. Według producenta filtry te powinny być zmieniane wraz z wymianą klocków hamulcowych.
Fot. Pixnio