TransInfo

Fot. Gmina Wielka Wieś/Facebook

Zachodniopomorscy przewoźnicy wożą pomoc dla powodzian. Mają ważny apel

Kilkudziesięciu przewoźników drogowych z województwa zachodniopomorskiego wyszło z inicjatywą pomocy powodzianom. Wożą na południe Polski pomoc humanitarną dla ofiar powodzi.

Ten artykuł przeczytasz w 2 minuty

To oddolna inicjatywa zachodniopomorskich przewoźników. Na początku z chęcią niesienia pomocy powodzianom zgłosiło się do mnie 20 przedsiębiorców z branży przewozowej, dziś to już przeszło trzydzieści firm” – mówi w rozmowie z trans.iNFO Piotr Krzyżankiewicz, przewoźnik, były wiceprezes Stowarzyszenia Zachodniopomorskich Przewoźników Drogowych i organizator akcji.

Krzyżankiewicz już wczoraj dotarł do Hajduków Nyskich z żywnością dla zwierząt gospodarskich. Na Dolny Śląsk z pomocą dojecharli też inni przewoźnicy. 

W tej chwili obsługujemy już praktycznie wszystkie powiatowe ośrodki zbiórek” – podkreśla Krzyżankiewicz.

 Chęci do pomocy są, a możliwości?

Na pytanie, jak długo zachodniopomorskie firmy transportowe będą wozić pomoc humanitarną dla powodzian, inicjator akcji odpowiada:

To wszystko zależy od zasobów finansowych przewoźników. Nie ukrywam, że transporty te wiążą się ze sporymi kosztami. Będziemy nieść pomoc, dopóki wystarczy sił” – podkreśla Piotr Krzyżankiewicz. 

Według przewoźnika ze strony jednej z gmin i Izb Rolniczych padły wstępne propozycje refinansowania paliwa firmom wożącym pomoc humanitarną dla ofiar powodzi.

Dużym wsparciem byłoby, gdyby gminy czy ośrodki organizujące pomoc, jak PCK czy Caritas dostały np. od Orlenu vouchery na paliwo” – sugeruje inicjator akcji. Dodaje, że jednostki profesjonalnej i ochotniczej straży pożarnej są tankowane na Orlenie za darmo.

“Wówczas akcja byłaby dużo bardziej powszechna i przewoźnicy mogliby udzielać pomocy dłużej” – zauważa.

Chętni do wzięcia udziału w inicjatywie przewoźnicy są proszeni o kontakt z Piotrem Krzyżankiewiczem pod numerem 603-515-316.

Próbujemy sprawić, by nasza inicjatywa się rozrosła. Wiemy, że inni przewoźnicy z innych regionów również starają się nieść pomoc powodzianom” – dodaje Piotr Krzyżankiewicz. 

 

Tagi