W Bobrownikach w kolejce stoi 920 ciężarówek, kolejka ma ponad 23 km długości – podaje PAP.
Wielogodzinne oczekiwanie na granicy polsko-białoruskiej to rzeczywistość kierowców od dłuższego czasu. Na początku tygodnia w Koroszczynie (Kukuryki) czekało się 40 godzin. W Bobrownikach – dwie doby.
Na korki truckerzy narzekają od dłuższego czasu. Sytuacja przed świętami miała się jednak pogorszyć.
Krajowa Administracja Skarbowa tłumaczy, że nie bez znaczenia jest zwiększony ruch, notowany tradycyjnie pod koniec roku. Z danych opublikowanych przez PAP wynika jednak, że zmniejszyła się liczba ciężarówek odprawianych podczas nocnej zmiany. Podczas tej ostatniej zajęto się bowiem 72 pojazdami, podczas gdy zwykle jest to około 120.
W duże pokłady cierpliwości muszą uzbroić się też kierowcy na granicy polsko-ukraińskiej. W Dorohusku szacunkowy czas oczekiwania na rozpoczęcie odprawy to 20 godzin. W Korczowej – 19 godzin, w Hrebennem – 16 – wynika z najnowszych danych opublikowanych na stronie Straży Granicznej i KAS.
