Popularna sieć zamyka w Wielkiej Brytanii większość restauracji. Zabrakło kurczaków, bo firma transportowa nie wywiązała się z kontraktu

Ten artykuł przeczytasz w 2 minuty

KFC boryka się z poważnym kryzysem w dostawach kurczaków w Wielkiej Brytanii. Sieć musiała przez to zamknąć 80 proc. restauracji na Wyspach.

Znana sieć restauracji ma w Wielkiej Brytanii spore kłopoty. Są one związane ze zmianą firmy dostawczej. Dotychczas transporty dla KFC realizowała firma Bidvest Group. W ubiegłym tygodniu jej miejsce zajął DHL. Okazało się jednak, że zaopatrzenie prawie 900 punktów na terenie całego kraju jest dla dostawcy zbyt dużym wyzwaniem logistycznym – informuje brytyjski buisnessinsider.com.

O 750 zamkniętych restauracjach w Wielkiej Brytanii poinformował związek zawodowy GMB, do którego należą pracownicy Bidvest Gropu. KFC oficjalnie nie potwierdziło tej liczby:

Nie będziemy ograniczać jakości, więc brak dostaw oznacza, że musieliśmy zamknąć część naszych restauracji, a niektóre oferują ograniczone menu lub pracują w krótszych godzinach – pisze KFC w oświadczeniu.

Źródło: Twitter.com/KFC_UKI

Źródło problemu

Według Micka Rixa z GMB powodem problemów DHL-u jest to, że firma dysponuje tylko jednym centrum dystrybucyjnym (w Rugby), podczas gdy Bidvest posiadał ich kilka na terenie całego kraju. Dzięki temu trasy do restauracji rozsianych po Wyspach trwały znacznie krócej.

Kiedy problemy KFC się skończą, na razie nie wiadomo. Pewne jest jednak, że bez sprawnego transportu wiele innych branży nie jest w stanie funkcjonować, o czym przekonali się brytyjscy fani kurczaka w chrupiącej panierce.

Fot. Flickr.com/Alpha CC BY-SA 2.0

Tagi