Odsłuchaj ten artykuł
Fot. MRiRW
Protest rolników przy ukraińskiej granicy. Spotkanie z ministrem rolnictwa nic nie dało
Dziś o godzinie 10. rozpoczął się protest rolników w Hrubieszowie, przy przejściu kolejowym. Strajk ma trwać 7 dni. - Będziemy stać na drodze i na torach - zapowiadał na Facebooku Michał Kołodziejczak, lider Agrounii. Na miejscu pojawiła się jednak policja, która nie wpuszcza rolników na tory. Aktualizacja - godz. 10:53.
Mimo wcześniejszych zapowiedzi, rolnicy nie będą blokować przejścia granicznego w Dorohusku, “ponieważ na taką formę akcji nie zgodziła się „Solidarność” – donosi rmf24.pl.
Zobacz transmisję z miejsca protestu:
Protestujący domagają się powstrzymania “zalewania” polskiego rynku produktami z Ukrainy, przede wszystkim zbożem. Domagają się przywrócenia ceł.
Zablokujemy szerokie tory, które prowadzą z Ukrainy do Polski, którymi przyjeżdża zboże i (zablokujemy) drogę w Hrubieszowie – zapowiadał przed rozpoczęciem protestu Kołodziejczak.
Protest rolników został potwierdzony po wtorkowym, nieudanym ich zdaniem, spotkaniu z nowym ministrem rolnictwa Robertem Telusem.
Kolejny raz nasłuchaliśmy się obietnic i okrągłych słów, z których nic nie wynika. Od ciągłego powtarzania tego samego świat się nie zmienia” – komentuje Agrounia.
Minister chce wspólnych apeli
We wspomnianym spotkaniu ministra rolnictwa i rozwoju wsi wzięli udział przedstawiciele rolniczych związków zawodowych z Polski i kilku innych państw – Czech, Słowacji, Rumunii i Bułgarii.
Usłyszeli oni od ministra m.in. apel o wspólne wystąpienie do Komisji Europejskiej w tej sprawie.
Potrzebujemy nowych postanowień UE, aby uregulować sprawę ceł oraz odpowiedzialności za skutki wojny. Potrzebujemy wywalczyć wspólnie zmianę postanowień UE, zwłaszcza w kwestii ceł od czerwca – przekonywał szef resortu rolnictwa.
Zapowiedział przy tym, że “podejmie kroki, aby zorganizować spotkanie przedstawicieli państw przygranicznych z komisarzem UE ds. handlu. Celem będzie negocjowanie przywrócenia ceł na towary rolno-spożywcze z Ukrainy” – czytamy na stronie resortu.
Równocześnie minister Telus przekonywał, że do Europy w dalszym ciągu wpływa zboże z Rosji, z kolei transporty z Ukrainy są ściśle kontrolowane.
Krajowa Administracja Skarbowa zadeklarowała, że każdy transport zbóż z Ukrainy będzie monitorowany, aby zboże nie było rozładowywane w Polsce – zapewniał minister.
Minister @RobertTelus w #7pytań #RMF24: W rozmowie z ministrem 🇺🇦powiedziałem zdecydowanie, że każdy produkt, który wjeżdża do 🇵🇱 będzie kontrolowany. Bezpieczeństwo 🇵🇱 jest najważniejsze.
Zarządziłem kontrole wszystkich firm które do tej pory sprowadzały zboże do 🇵🇱.— Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi (@MRiRW_GOV_PL) April 12, 2023