Hiszpańska firma prawnicza szacuje, że przewoźnicy mogą żądać od producenta średnio 22 000 euro od ciężarówki. W Niemczech na przełomie 2016 i 2017 r. wpłynęły pierwsze pozwy.
Po tym jak Komisja Europejska nałożyła na producentów ciężarówek (MAN, Volvo/Renault, Daimler, DAF i Iveco) prawie 3-miliardową karę za tworzenie kartelu w latach 1997-2011. Tym samym KE otworzyła furtkę, dzięki której każdy przedsiębiorca dotknięty zmową cenową ma prawo dochodzić zwrotu nadpłaconych kwot.
Hiszpania
W Hiszpanii po zawyżonej cenie sprzedano ponad 200 000 ciężarówek. Do nich dochodzą pojazdy w wzięte w leasing. Hiszpańska firma prawnicza Hispajuris szacuje, że przedsiębiorcy mogą ubiegać się o odszkodowania w średniej wysokości 22 000 euro od samochodu. Do tej kwoty należy doliczyć jeszcze VAT i odsetki.
W celu uzyskania odszkodowania należy powołać się na Raport ekspercki dotyczącym konkretnego producenta oraz na raport dotyczący konkretnego pojazdu sporządzony przez biegłych inżynierów. Służą one potwierdzeniu nadpłaconej z powodu zmowy cenowej kwoty.
Niemcy – pierwszy pozew wpłynął do sądu w Stuttgarcie
Pierwszych 6 pozwów przeciwko producentom uczestniczącym w kartelu wpłynęło na przełomie 2016 i 2017 r. do sądu w Stuttgarcie. Kwoty odszkodowań wynoszą od 6000 euro do 3 milionów euro. Uczestnicy zmowy cenowej zostali podani do sądu przez jedną z gmin i przedsiębiorstwa transportowe.
To dopiero początek fali roszczeń przewoźników i spedytorów, która przetoczy się przez sądy w tym roku.
Foto: images.volvotrucks.com