Fot. DAF Trucks

Unia z zazdrością patrzy na Polskę. Producenci pojazdów i dilerzy mają u nas eldorado

Rejestracje samochodów ciężarowych po dziesięciu miesiącach roku w Polsce są nadal na ścieżce wzrostowej. Szczególnie dynamicznie rośnie sprzedaż największych ciężarówek - w tempie, którego zazdroszczą nam przeżywające wyhamowanie rynki zachodnie. Boom przeżywa także rynek pojazdów używanych.

Ten artykuł przeczytasz w 4 minuty

Od początku roku do końca października w Polsce przybyło 26 176 pojazdów ciężarowych (o dmc powyżej 3,5 t), co stanowiło wzrost o 67,7 proc. – według danych Polskiego Przemysłu Motoryzacyjnego (PZPM). W październik zarejestrowano 2 927 takich pojazdów – o 20 proc. więcej niż w analogicznym okresie 2020 r. To już drugi miesiąc dynamicznego wzrostu rejestracji ciężarówek, po tym gdy w sierpniu sprzedaż nowych pojazdów przyhamowała. Co więcej, od 2008 r. to drugi najwyższy wzrost miesiąc do miesiąca.

Warto podkreślić, iż rynek wzrósł także w stosunku to przedpandemicznego 2019 r. – rejestracji pojazdów ciężarowych po dziesięciu miesiącach 2021 r. jest o 5,9 proc. więcej.

W kategorii najcięższych pojazdów ciężarowych (o dmc powyżej 16 t) w październiku zarejestrowano 2 727 jednostki – o 22,9 proc. więcej rok do roku i 11 proc. miesiąc do miesiąca.

Natomiast od początku roku liczba nowo zarejestrowanych największych ciężarówek wyniosła 24 150 sztuk. Stanowiło to wzrost aż o 74,5 proc. w porównaniu do 13 836 trucków zakupionych w okresie styczeń-październik 2020 r.

Unia może nam pozazdrościć

W przeciwieństwie do polskiego rynku, w październiku w we wszystkich krajach wspólnoty razem rejestracje ciężarówek o dmc powyżej 16 t spadły rok do roku – podobnie jak we wrześniu. Według danych Europejskiego Stowarzyszenia Producentów Pojazdów (ACEA) spadek wyniósł 4,5 proc. i głównie spowodowany był słabymi wynikami na największych rynkach unijnych. We Włoszech spadek wyniósł 19 proc., w Niemczech – 15,4 proc., we Francji – 11,6 proc. a w Hiszpanii – 5,2 proc. Za to na rynkach Europy Środkowej i Wschodniej widoczne są wzrosty.

Ogólnie w ciągu dziesięciu miesięcy br. w Unii zarejestrowano 199,7 tys. największych pojazdów ciężarowych. Stanowiło to wzrost o 24 proc. rok do roku. Ten wyraźny skok wynikał głównie z niskiej bazy w miesiącach wiosennych i letnich 2020 r. (w związku z zamknięciem gospodarek z powodu pojawienia się pandemii COVID-19). Wszystkie główne rynki unijne zanotowały w tym roku wzrosty rejestracji rok do roku – największy Włochy z 30-proc. zwyżką. To jednak blednie w porównaniu ze wzrostem w Polsce (74,5 proc.).

Rośnie popyt na używane

Rośnie także liczba sprowadzanych do Polski używanych pojazdów ciężarowych. W okresie styczeń-październik przybyło ich do naszego kraju 27 734, czyli o 27,1 proc. więcej rok do roku. Wraz z dynamicznym wzrostem rejestracji nowych pojazdów, świadczy to o dużym popycie na ciężarówki w Polsce. To z kolei klarowny dowód na to, że zapotrzebowanie na usługi transportowe jest wciąż bardzo duże.

Warto zaznaczyć, iż liczba używanych pojazdów ciężarowych sprowadzonych do Polski od początku roku jest o blisko 10 proc. wyższa niż zarejestrowanych w tym okresie nowych trucków. To sugeruje, iż fabryki nie wyrabiają się z zaspokojeniem popytu na nowe moce przewozowe. Przyczyną w dużej mierze jest trwający od dłuższego czasu problem braku półprzewodników.

Zadyszka w segmencie dostawczaków

Jeśli chodzi o samochody dostawcze, to według wstępnych danych Centralnej Ewidencji Pojazdów w październiku przybyło 5212 pojazdów – o 4,2 proc. mniej rok do roku i także mniej niż w poprzednim miesiącu.

Jednak w okresie pierwszych dziesięciu miesięcy roku wzrost rejestracji dostawczaków jest wyraźny. Już po październiku tegoroczny wynik przebił cały 2020 r. Dotychczas w 2021 r. zarejestrowano 60 472 pojazdów z tej kategorii, co oznacza o 32 proc. więcej rok do roku.

W przypadku dostawczaków wzrost rejestracji w Polsce także był wyższy od średniej unijnej. Ta wyniosła 14 proc. rok do roku. W okresie styczeń-październik zarejestrowano w krajach Wspólnoty 1,3 mln pojazdów dostawczych. Z dużych rynków dynamiczny był wzrost we Włoszech (o blisko 22 proc.) i Francji (o 12 proc.), słabszy w Hiszpanii i Niemczech (po 3,7 proc.).

 

Tagi