TransInfo

Rumuński kierowca napisał list do unijnych komisarzy. “UE dba o warunki życia więźniów, a co z kierowcami?”

Ten artykuł przeczytasz w 4 minuty

Rumuński trucker postanowił wziąć sprawę w swoje ręce. W liście otwartym zwrócił się do polityków z kilkoma ważnymi pytaniami. Warto zauważyć, że niektóre spostrzeżenia kierowcy obnażają niekonsekwencję unijnych instytucji.

Nazywam się Lucian Mititelu i jestem byłym kierowcą firmy Bring Trucking A.S. Proszę wziąć pod uwagę, że nie jestem prawnikiem. (…) Mam mnóstwo pytań, na które politycy, zdaje się, nie chcą odpowiedzieć” – zaczyna Rumun.

W branży transportowej nie powinniśmy pytać tylko, czy rozporządzenie (WE) nr 561/2006 ZABRANIA regularnego tygodniowego odpoczynku w pojeździe, ale czy na niego ZEZWALA” – kontynuuje trucker.

„Dlaczego tak ważne jest użycie słowa „ZEZWALAĆ” zamiast „ZABRANIAĆ”? Ponieważ na tak sformułowane pytanie: „czy zezwala?”, możemy otrzymać znacznie prostszą odpowiedź, i to bez pomocy Trybunału Sprawiedliwości UE. Możemy dzięki temu  łatwością dostrzec, że rozporządzenie (WE) 561/2006 w art. 8 (8) wprowadza pewne wyjątki, wymienione jako CODZIENNY odpoczynek i jasno określone SKRÓCONE tygodniowe przerwy. Przepisy ZEZWALAJĄ na odebranie tych odpoczynków w pojeździe. W art. 8 (8) nie ma jednak mowy o zakazie spędzenia regularnego tygodniowego odpoczynku w kabinie” – czytamy dalej w liście.

 

W związku z powyższymi wątpliwościami Lucian kieruje kilka pytań do rządu rumuńskiego, władz innych krajów i Komisji Europejskiej. Oto niektóre z nich:

Co Komisja Europejska uczyniła w ciągu ostatnich 11 lat (od wejścia w życie rozporządzenia (WE) nr 561/2006), aby upewnić się, że kierowcy otrzymują odpowiednie zakwaterowanie na czas odpoczynku? Przy tym pytaniu Lucian Mititelu zauważa, że Bruksela wprowadziła wyjątki we wspomnianym wyżej rozporządzeniu z wyraźnego powodu – ciężarówki nie można uznać za właściwe zakwaterowanie. Ponadto przepisy dopuszczają wyjątki tylko pod warunkiem, że kierowcy zaakceptują taki stan.

–  Dlaczego Unia Europejska inwestuje w obronę praw do minimalnej przestrzeni życiowej i innych warunków życia dla więźniów, ale nie dba o to samo dla jej pracowników? – W tym punkcie Rumun powołuje sią na unijne standardy dotyczące przestrzeni życiowej więźniów w placówkach karnych (Living space per prisoner in prison establishments: CPT standards), według których rekomendowana norma powierzchniowa 1-osobowej celi mieszkalnej to 6 m2. Podczas gdy wspomniany dokument określa całą listę warunków życia osadzonych, rozporządzenie (WE) nr 561/2006, art. 8 (8) ustala jedynie, że pojazd powinien mieć zaledwie „odpowiednie miejsce do spania dla każdego kierowcy„.

– Czy Komisja Europejska i władze krajów UE mogą nam powiedzieć, dlaczego w 2018 r. niektóre przepisy nadal są OPCJONALNE i przewoźnicy wciąż się do nich nie stosują?

– Kierowcy nie są nawet w stanie bronić swojego prawa do zakwaterowania podczas regularnej przerwy tygodniowej, głównie z powodu braku wsparcia ze strony władz. Jednak jak można udawać, że oni “wybierają” spanie w ciężarówce podczas dziennego i skróconego tygodniowego odpoczynku? Dlaczego podjęto tak wiele działań, by udowodnić, że kierowcy sami decydują się spać w kabinie, negując w ten sposób ich prawo do zakwaterowania – prawo, które mają pracownicy wszystkich innych branży.

Powyższe pytania Lucian Mititelu wysłał 18 stycznia do unijnej komisarz ds. transportu Violety Bulc, komisarz ds. zatrudnienia Marianne Thyssen a także  do eurodeputowanych Wima Van de Campa, Claudii Tapardel, Michaela Cramera oraz Lucy Anderson. Z niecierpliwością czekamy na odpowiedź z Brukseli.

Komentarz redakcji:

Temat odbierania regularnego tygodniowego odpoczynku w kabinie od lat budzi ogromne kontrowersje. Za sprawą wyroku Trybunału Sprawiedliwości UE niedawno znów zawrzało. Jedni cieszą się z interpretacji TSUE, która zabrania noclegu w pojeździe, inni obawiają się finansowych konsekwencji zakazu. Są też tacy, którzy uważają decyzję Trybunału za oderwaną od rzeczywistości – w Europie nie ma odpowiedniej infrastruktury, by móc stosować się do przepisów. A co Wy o tym sądzicie?

Fot. Facebook/ETF, Facebook.com/elmundodeltransportecom

Tagi