TransInfo

Fot. Dorota Ziemkowska, Trans.INFO

Sąsiad Polski ma problem z brakiem miejsc parkingowych dla ciężarówek. Rozwiązanie za… 20 lat

Česmad Bohemia, stowarzyszenie zrzeszające przewoźników w Czechach oszacowało, że w całym kraju brakuje obecnie od półtora do nawet 2 tys. miejsc parkingowych dla ciężarówek. Tamtejsza Dyrekcja Dróg i Autostrad (ŘSD) zapewnia, że nowe miejsca są w budowie, stowarzyszenie krytykuje jednak opieszałość prac.

Ten artykuł przeczytasz w 2 minuty

ŘSD podaje, że w Czechach jest obecnie ponad 3,1 tys. miejsc parkingowych dla ciężarówek, a dalszych 236 ma wkrótce powstać.

Ta liczba nie robi jednak wrażenia na Česmad Bohemia. Martin Felix, rzecznik stowarzyszenia podkreśla, że przy obecnym tempie budowy usunięcie braków zajęłoby 20 lat. Jego zdaniem na drodze do powstawania nowych miejsc parkingowych stoi nie tylko biurokracja, ale również protesty lokalnych władz i mieszkańców.

Tymczasem problem braku miejsc parkingowych dla ciężarówek jest szczególnie odczuwalny zwłaszcza w okresach obowiązywania weekendowych i świątecznych zakazów ruchu. Przewoźnicy występowali co prawda z apelami o złagodzenie niektórych z nich, jak dotąd jednak władze nie przychyliły się do tych apeli.

Infrastruktura się rozrasta, bo oprócz zapowiadanych przez ŘSD na najbliższy czas 236 miejsc parkingowych, w nieco dalszej perspektywie ma powstać również kolejne ponad 1,7 tys. w różnych lokalizacjach, na przykład w pobliżu miejscowości Vyškovo na autostradzie D1.

Tymczasem jednak kierowcy ciężarówek muszą zmagać się z patową sytuacją. Z jednej – znalezienie miejsca, gdzie można zatrzymać pojazd, zwłaszcza przed weekendem, zaczyna graniczyć z cudem. Z drugiej pozostawianie auta w miejscu niedozwolonym może uderzyć po kieszeni. Kara za to wykroczenie wynosi bowiem od 2 tys. do 2,5 tys. czeskich koron (równowartość od ponad 367 do blisko 460 zł).

Tagi