Odsłuchaj ten artykuł
Fot.. trans.INFO
Skarbówka ma przejąć Viatolla. System poboru opłat zmieni nazwę i nie tylko…
Ten artykuł przeczytasz w 2 minuty
Do Sejmu wpłynął projekt poselski dotyczący zmian w systemie elektronicznego poboru opłat drogowych viaTOLL. Projekt zakłada m.in. budowę systemu, w którym będzie można naliczać opłaty za jazdę po drogach dzięki stworzonej przez Krajowej Administracji Skarbowej (KAS) darmowej aplikacji lub za pomocą zamontowanych już w samochodach urządzeń do lokalizacji satelitarnej.
Posłowie PiS przygotowali projekt dotyczący zmian w viaTOLL, zgodnie z którym 1 lipca br. system miałaby przejąć od GITD Krajowa Administracja Skarbowa. Tym samym za eksploatację i rozwój systemu elektronicznych opłat drogowych miałby odpowiadać szef KAS, będący zarazem wiceministrem finansów. W środę 29 kwietnia sejmowa Komisja Infrastruktury przeprowadziła pierwsze czytanie projektu nowelizacji.
Przepisy wprowadzają szereg istotnych zmian, w tym również w nazwie systemu (“System Poboru Opłaty Elektronicznej KAS”) i mają stanowić podwaliny pod nowe rozwiązanie bazujące na technologii satelitarnej.
Według założeń do poboru opłat mają być wykorzystywane powszechnie dostępne i już używane urządzenia umożliwiające geolokalizację, takie jak smartfony, tablety czy urządzenia wykorzystywane na potrzeby systemu monitorowania przewozów SENT. Dodatkowo ma zostać udostępniona bezpłatna aplikacja mobilna służąca do naliczania opłat.
Zasadne jest odejście od wykorzystywanej obecnie przestarzałej już technologii DSRC na rzecz technologii pozycjonowania satelitarnego, z uwagi na brak konieczności zakupu kosztownych dedykowanych urządzeń pokładowych, tzw. OBU i budowy bramownic naliczających. Te zmiany ograniczą koszty po stronie użytkowników dróg i administracji oraz umożliwią bardziej elastyczne kształtowanie sieci dróg płatnych” – czytamy w uzasadnieniu.
Jak podkreślają autorzy projektu, celem przejęcia systemu przez szefa Krajowej Administracji Skarbowej jest również konsolidacja zadań w obszarze poboru danin i opłat oraz ograniczenie kosztów po stronie administracji. Autorzy projektu wskazują tu na możliwość wykorzystania doświadczeń i komponentów technicznych systemu SENT.
Fot. Trans.INFO