TransInfo

Strach policji przed motorem

Ten artykuł przeczytasz w 2 minuty
|

16.02.2010

Piraci szaleją na drogach, a policja czasem bezskutecznie próbuje ich dogonić. O wiele prostsze by to było, gdyby wsiedli na nowe motocykle, które całkiem niedawno zostały zakupione.
Dlaczego tego nie zrobią?- bo się boją.

Kupione przed rokiem superszybkie motory stoją nieużywane w garażach. Nie ma kto na nich jeździć, bo odwoływane są szkolenia szybkiej jazdy. Policyjni związkowcy twierdzą, że takie marnotrawstwo to efekt nieprzemyślanych cięć funduszy w imię oszczędności – donosi "Dziennik Gazeta Prawna".
Nowe motocykle miały trafić do policjantów patrolujących drogi ekspresowe i autostrady. Po ich zakupie okazało się, że funkcjonariuszy o odpowiednich umiejętnościach trzeba dopiero wyszkolić.
To niebezpieczny sprzęt. Nim ktoś siądzie za kierownicą, musi przejść długotrwałe i drogie szkolenie. W tej chwili nie ma na to pieniędzy, więc maszyny są bezużyteczne i czekają na lepsze czasy. Policjantów czekających na takie szkolenia liczy już 2984 nazwisk. Pracując na pełnych obrotach, CSP może przeszkolić 600 osób rocznie. – mówi pracownik Centrum Szkolenia Policji w Legionowie.
W komendach brakuje także przeszkolonych przewodników psów tropiących.
W całej Polsce potrzeba 150 takich funkcjonariuszy, ale szkoły policji nie mają kadr, aby przeprowadzić odpowiednie kursy. Mniej jest także kursów strzeleckich.
We wszystkich szkołach policyjnych zlikwidowaliśmy 243 etaty policyjne oraz 229 stanowisk cywilnych. Priorytetem jest dla nas bieżąca, płynna praca policji. Musi nam wystarczyć na paliwo do radiowozów, wypłatę pełnych wynagrodzeń, więc musimy gdzieś znaleźć brakujące dziesiątki milionów – przyznaje Krzysztof Hajdas z biura prasowego policji.
W tym roku zwolniona zostanie podobna grupa.

Autor: Paulina Pożarycka

Źródło: http://www.dziennik.pl/wydarzenia/article550348/Supersprzet_marnuje_sie_w_policji.html