Takiego odkrycia inspektorzy z katowickiego oddziału Inspekcji Transportu Drogowego się nie spodziewali. Gdy zatrzymali do kontroli kierowcę ciężarówki przewożącej bydło, odkryli, że kierowca prowadził auto przez niemal cały dzień, w tym przez ponad 6 godzin bez przerwy! Co gorsza, oszukiwał tachograf używając karty swojego szefa.
Prawie doba za kółkiem ciężarówki
Do zdarzenia doszło 20 lipca br., w pobliżu Częstochowy. Uwagę kontrolerów ITD zwróciła ciężarówka, która wiozła 34 sztuki bydła. Auto zatrzymano do kontroli, a jej efekty były szokujące.
Inspektorzy zebrali dane w całość i odkryli ogromne nieprawidłowości.
Kontrola wykazała, że dzienny czas kierowania autem wyniósł 22 godziny, a więc niemal przez całą dobę! Co gorsza, za kółkiem siedział bez przerwy przez aż sześć godzin, a 9 godzin obowiązkowej przerwy poza pracą spędził tylko dwie i pół.
Surowe kary dla kierowcy i firmy
Inspektorzy ITD z Katowic pojechali z kierowcą do miejsca, do którego miał dostarczyć przewożone bydło. Tam dokończyli kontrolę, wlepiając kary.
Z kolei kierowcą zajmie się sąd, grozi mu ukaranie mandatem w kwocie blisko 5 tys. zł.