Taka sytuacja. Towar załadowany i w pełni zabezpieczony i umocowany przez czeskiego nadawcę. Oczywiście zdjęcia też
. Niemiecki odbiorca po rozładunku wpisał w CMR., ze dany element ma ryse i są zdjęcia. I tyle. Chciałem to zobaczyć i także zrobić fotki, ale nie wpuszczono mnie do magazynu. W sumie nie dokonałem w CMR żadnego wpisu, bo nie miałem już egzemplarza od odbiorcy, ale poinformowałem spedytora o tym fakcie. Po trzech dniach mailem przyszły dwa makro zdjęcia jakiejś rysy na czymś, co nie wiadomo czym jest i bez cech identyfikujących dany towar do katalogu, transportu itp. Oczywiście są tarcia między odbiorcą, a nadawcą, a winę przypisuje się mi, czyli kierowcy.


Taka sytuacja. Towar załadowany i w pełni zabezpieczony i umocowany przez czeskiego nadawcę. Oczywiście zdjęcia też 
. Niemiecki odbiorca po rozładunku wpisał w CMR., ze dany element ma ryse i są zdjęcia. I tyle. Chciałem to zobaczyć i także zrobić fotki, ale nie wpuszczono mnie do magazynu. W sumie nie dokonałem w CMR żadnego wpisu, bo nie miałem już egzemplarza od odbiorcy, ale poinformowałem spedytora o tym fakcie. Po trzech dniach mailem przyszły dwa makro zdjęcia jakiejś rysy na czymś, co nie wiadomo czym jest i bez cech identyfikujących dany towar do katalogu, transportu itp. Oczywiście są tarcia między odbiorcą, a nadawcą, a winę przypisuje się mi, czyli kierowcy.

Artykuł wprowadza w błąd.
Otóż w Konwencji CMR szkodę, której nie było widać przy wydaniu towaru można zgłosić i po terminie 7 dni ale trzeba udowodnić, że szkoda w towarze była związana z przewozem – mają na to rok!
To w przewozach krajowych (Prawo przewozowe) następuje wygaśniecie roszczeń – w Konwencji CMR jest jedynie domniemanie, że towar był w dobrym stanie.


Artykuł wprowadza w błąd. 
Otóż w Konwencji CMR szkodę, której nie było widać przy wydaniu towaru można zgłosić i po terminie 7 dni ale trzeba udowodnić, że szkoda w towarze była związana z przewozem &#8211; mają na to rok! 
To w przewozach krajowych (Prawo przewozowe) następuje wygaśniecie roszczeń &#8211; w Konwencji CMR jest jedynie domniemanie, że towar był w dobrym stanie.

Odpowiedzialność za uszkodzenie towaru według Konwencji CMR. Czy zawsze spada na przewoźnika?

Bogusław chyba Tobie brakuje tej podstawowej wiedzy


ale ty Kondrat jesteś głupi , brak Ci podstawowej wiedzy a wypowiadasz się nie ładnie


Odpowiedzialność za uszkodzenie towaru według Konwencji CMR. Czy zawsze spada na przewoźnika?

Uber Freight wkracza do Europy. Wiemy, w którym kraju ruszy z usługami dla transportu towarów

Wyjątkowy wyrok w sprawie SENT. „Będzie miał znaczenie dla rozstrzygania podobnych sporów w przyszłości”

Transport towarów w Niemczech będzie nadal rósł. Już teraz jest większy niż niedawno prognozowano